Poniedziałek, 30 marca 2015


Szybkie poszerzanie oferty

W tym wydaniu
podsumowujemy miniony rok na rynku książki katolickiej. Kondycji
ekonomicznej omawianego sektora przygląda się bliżej Paweł Waszczyk: W
2013 roku przychody ze sprzedaży wydawnictw katolickich spadły w
stosunku do 2012 o 2,5 proc. i wyniosły 117 mln zł. Niestety rok 2014
był okresem dalszej postępującej negatywnej koniunktury i zaowocował
kolejnymi spadkami. Przyczyn negatywnego trendu należy szukać przede
wszystkim nie w załamaniu się zainteresowania czytelników publikacjami
religijnymi, ale w złej sytuacji na rynku dystrybucji książek i
reperkusjami, jakie z tego powodu dotykają wszystkie segmenty
wydawniczej branży.
Jolanta Kochniarczyk z wydawnictwa Biały Kruk zwraca uwagę, że największą
bolączką rynku książki w Polsce jest likwidacja księgarń, świeckich i
katolickich. To jest główna przyczyna coraz słabszego czytelnictwa w
Polsce. Z kolei dystrybutorzy kładą przeważnie nacisk na jak najniższą
cenę książki katolickiej, a mniej uwagi przykładają do jej wartości
merytorycznej, wizualnej, edytorskiej. To z kolei sprawia, że książka
wysokiej jakości, pod wymienionymi wcześniej względami, ma trudniejszą
drogę dotarcia do klienta niż książka tania i szybko wydana.
Warto
również wziąć sobie do serca słowa Huberta J. Wołącewicza z wydawnictwa
Jedność, który definiuje, czym jest „książka katolicka”: Katolickie
oznacza: sprawdzone, pewne, wypróbowane, bezpieczne – jednym słowem:
dobre. Książka objaśniająca, umacniająca, prowadząca, pozwalająca
czytelnikowi najpełniej zrozumieć jego samego, drugiego człowieka oraz
otaczającą go rzeczywistość, to książka „katolicka”

Najpierw był obraz, potem słowo
Jestem wielką
fanką dobrych ilustracji i ilustratorów. Może dlatego, że moim
niezrealizowanym marzeniem było studiowanie na ASP, a obraz od zawsze
był w moim życiu niezwykle ważny. Najpierw był obraz, potem słowo. Nawet
w pisaniu, bo do niego namówiła mnie ilustratorka Agnieszka Żelewska.
Dalszy ciąg był tego konsekwencją – ceniłam jej prace, więc zaczęłyśmy
współpracować. Potem pracowałam z Joną Jung. Dzięki współpracy z
trójmiejskimi ilustratorkami – Agnieszką Żelewską, Joną Jung, Ewą
Poklewską-Koziełło, Grażyną Rigall, nauczyłam się, co to znaczy dobra
ilustracja i mam wielki szacunek do pracy grafika. Zawsze staram się
mieć wpływ na wybór ilustratora, bo kiedy mam do niego zaufanie, to
wiem, że efekt będzie doskonały
– z Roksaną Jędrzejewską-Wróbel, autorką ponad 20 książek dla dzieci, w tym dylogii o ryjówce Florce, rozmawia Małgorzata Berwid

Książki Miesiąca:

„Życie w biegu” Janusza Drzewuckiego i „Maklak oczami córki” Marty Maklakiewicz
„Lwów. Dzieje miasta” Ryszarda Jana Czarnowskiego i Eugeniusza Wojdeckiego oraz „Credo” Adama Bujaka i ks. Waldemara Chrostowskiego

Proponujemy także:

Wydarzenia

Wspomnienie Wojciecha Giełżyńskiego

Bestsellery z komentarzem Krzysztofa Masłonia

Fragment książki Anny Mulczyńskiej „Przyjaciółki ze Staromiejskiej”

Koszyk ogrodnika

Między wierszami – felieton Tomasza Zaperta

Na-molny książkowiec – felieton Tadeusza Lewandowskiego

Felieton Marka Ławrynowicza

Recenzje

“Magazyn Literacki KSIĄŻKI” można zamówić w naszym sklepie internetowym: http://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/magazyn-literacki-ksiazki-3-2015_40869.html

Podaj dalej