Wtorek, 8 maja 2012
Włodzimierz Albin kandydatem na prezesa PIK
Branża wydawnicza w Polsce znajduje się w trudnej sytuacji i należy się obawiać, że to dopiero początek prawdziwego kryzysu. Jego bezpośrednią przyczyną są zmiany technologiczne związane z produkcją i dystrybucją książek oraz zmiany kulturowe wywołane rozwojem internetu. Te dwa czynniki spowodowały, że podstawy, na jakich działamy - prawo autorskie i kulturotwórcza rola wydawców, zostały zakwestionowane. Dotąd sądziliśmy, że rezultatem tych przemian jest narastanie piractwa i kradzieży własności intelektualnej oraz polityczne zakusy na wrażliwe społecznie segmenty rynku wydawniczego. Teraz wyraźnie widzimy, że problem jest znacznie poważniejszy. W latach 90. środowisko wydawców konsolidowało się wokół takich zagadnień, jak zerowa stawka VAT i zmiany w prawie autorskim. Wydawało nam się, że zostały one załatwione. Inne tematy zawsze miały charakter poboczny: targi książki, uczciwa konkurencja, sytuacja małych księgarń, dystrybucja i inne tego rodzaju zwykłe problemy związane z prowadzeniem biznesu wydawniczego nie były na tyle istotne, żeby dla ich załatwienia potrzebny był silny i efektywnie działający samorząd  gospodarczy. Póki stawka VAT wynosiła zero procent , wszyscy uważali, że Izba właściwie wywiązuje się ze swoich zadań. Wszystko to dramatycznie zmieniło się w ostatnich kilku latach: - zakwestionowano rolę, a nawet potrzebę istnienia wielu istotnych segmentów rynku wydawniczego, z rynkiem podręczników szkolnych na czele,- pod pozorem niedostosowania do zmian technologicznych negowane są dotychczasowe zasady prawa autorskiego. Jednocześnie państwo nie broni w efektywny sposób naszych dotychczasowych praw w tym zakresie,- prawne regulacje dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, z przepisami podatkowymi na czele, ograniczają nasze możliwości rozwoju, co dotyka głównie małe i średnie wydawnictwa,- pomoc państwa dla małych księgarń, będących w istocie placówkami kultury, jest dalece niewystarczająca; nie widać ani nowego modelu działania, który by uzdrowił ich sytuację ani systemu dystrybucji, który by je w najbliższym czasie zastąpił,- sami wydawcy, księgarze i dystrybutorzy w znacznej większości nie przestawili jeszcze swego modelu biznesowego, a nawet myślenia, na nowe tory i nie dostosowują swoich działań do zmienionej technologii. Nikt za nas …
Wyświetlono 25% materiału - 309 słów. Całość materiału zawiera 1239 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się