Po długich sporach Targi Książki we Frankfurcie dalej mają tam pozostać. Związek Księgarstwa Niemieckiego, będący właścicielem targów - Börsenverein des Deutschen Buchhandels - zadecydował, że impreza będzie dalej organizowana we Frankfurcie aż do 2010 roku. Kierownictwo targów poinformowało, że wystawcy mogą spodziewać się obniżek cen wynajmu powierzchni wystawowej. Spekulowano już nawet, że największe na świecie targi książki zostaną przeniesione do Monachium. Zarząd Börsenverein zaskoczył jednak wszystkich wynikami nadzwyczajnego zebrania. Pojawiła się nowa oferta - redukcja opłat dla regionu o 2 mln EUR pochodząca od firmy Frankfurter Messe GmbH, która jest właścicielem terenu targów. Oczekuje się również, że Frankfurter Messe będzie w przyszłości o wiele bardziej zaangażowana w organizację i obsługę targów. Szczegóły nowej umowy nie zostały jeszcze podane do wiadomości publicznej. Hotele frankfurckie, które były ostro krytykowane za wysokie ceny i brak elastyczności, również zaczęły podobno "mięknąć". Mają one zrezygnować z polityki "minimalnego pobytu" na okres trwania całych targów i oferować specjalne ceny dla wystawców. Decyzja Börsenverein jest postrzegana jako lansowanie dyrektora targów Volkera Neumanna. Od momentu kiedy ten były dyrektor Random House Deutschland przejął we wrześniu 2002 kierownictwo targów, po swoim raczej pechowym poprzedniku Lorenzo Rudolfie, zaangażował się w coraz bardziej ostrą wymianę zdań z lokalnymi hotelami o ich …