W poprzednim numerze Biblioteki Analiz pisałem o zagadnieniach związanych z prawami autorskimi w sytuacji, w której dzieło traci swój wymiar materialny. W nowych realiach powinniśmy przestać postrzegać kulturę jako produkt, lecz jako usługę. Były to rozważania teoretyczne; zakładałem w nich, że w przyszłości kultura będzie dostarczana na urządzenia mobilne (dystrybuowane za symboliczną złotówkę) w formie płatnego abonamentu, co pozwoliłoby rozwiązać problem darmowości samego pliku, czyli pobierania opłat z tytułu copyrightu. Dziś chciałbym zająć się dwoma bardzo praktycznymi zagadnieniami. Niemożliwa stawka 0 proc. VAT Skoro kultura ma być traktowana nie w kategorii produktu, a usługi, to zmianie ulec będzie musiało opodatkowanie. Raczej trudna do utrzymania byłaby stawka 0 proc. VAT na książki. Usługi obłożone są stawką 22 proc., to samo dotyczy publikacji elektronicznych, i tak też są one obecnie sprzedawane np. na platformie Nexto. pl. Stawka 22 proc. wydaje się być oczywiście zbyt wysoka dla kultury, choć argumentem fiskusa za jej utrzymaniem będzie i tak niższa cena dla klienta po sprowadzeniu niemalże do zera kosztów produkcji i dystrybucji. Jest zatem wysoce prawdopodobne, że usługa szerokopasmowej kultury będzie obłożona najwyższą z możliwych stawek podatku VAT, niemniej środowisko, przede wszystkim Polska Izba Książki, powinno walczyć o stawkę możliwie jak najniższą. Innym problemem będzie opodatkowanie honorariów samych twórców. Ci bowiem prawdopodobnie nie będą chcieli podpisywać z wydawcami umów przenoszących na nich prawa do utworów. Regułą staną się umowy licencyjne (być może takie jak przy sprzedaży oprogramowania). Zawczasu należałoby przesądzić, jak w nowych warunkach „gospodarczego” funkcjonowania utworu umowa z autorem ma być opodatkowana, co z umowami licencyjnymi i co z kosztem uzyskania przychodu? Ze względów prawno-podatkowych należałoby rozgraniczyć przychody z tytułu publikacji utworu na moment przed wprowadzeniem utworu do objętej licencją transmisji w formie pliku abonamentowego (dzieło) i po wprowadzeniu (usługa). Na każdym etapie twórcy przysługiwałyby należne mu majątkowe prawa autorskie, jednak inne mogą być stawki opodatkowania. Jak finansować kulturę? W przyszłości, o ile oczywiście sprawdzi się prognoza dotycząca sprzedaży czytnika za złotówkę, co wydaje się być warunkiem podstawowym dla „zaskoczenia” szerokopasmowej kultury, będziemy zapewne mieli do czynienia z dwoma systemami jej finansowania. I. System podstawowy – abonament. Obok czytnika za złotówkę, to istota koncepcji szerokopasmowej kultury. Usługi kulturalne, a więc dostęp do: dzieł literackich, gazet, komentarzy, encyklopedii i słowników, muzyki, filmów, internetowego radia i internetowej telewizji, zdjęć, reprodukcji dzieł sztuki powinny być sprzedawane w pakietach, jak minuty rozmów telefonicznych czy jak abonament na usługi internetowe, telewizyjne itp. Im więcej mediów będzie w abonamencie, tym lepiej – zwłaszcza że media współcześnie łączą się i przenikają (zjawisko konwergencji). System …