Wtorek, 3 lipca 2018
WYNIKI NAJNOWSZYCH BADAŃ
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 482 (10/2018)
Biblioteka Narodowa opublikowała właśnie szczegółowe wyniki badania czytelnictwa przeprowadzone pod koniec 2017 roku. Przypomnijmy, że według podanych już wcześniej informacji, wskaźniki czytelnictwa książek w 2017 roku nie różnią się znacząco od wyników badań z poprzednich lat. Na pytanie: „Czy w ciągu ostatnich 12  miesięcy, tzn. od listopada 2016 do listopada 2017 roku, czytał(a) Pan(i), w całości lub fragmencie, albo przeglądał(a) Pan(i) jakieś książki?” twierdząco odpowiedziało 38 proc. respondentów, a więc mniej więcej tyle, ile w sondażach z lat 2008–2016. Podstawowe statystyki prezentowaliśmy już wcześniej na łamach Biblioteki Analiz. W bieżącym numerze skoncentrujemy się na kwestiach związanych ze źródłami i sposobami pozyskiwania książek na potrzeby lektury. Źródła czytanych książek W raporcie podkreślono, że wciąż na relatywnie niskim poziomie utrzymuje się udział czytelników wskazujących książki pobrane z internetu (w tym oficjalnie zakupione e-booki i audiobooki), dopiero w dekompozycji na zmienne społeczno-demograficzne udaje się lepiej zidentyfikować użytkowników tego kanału pozyskiwania książek (są to głównie mężczyźni w wieku 25–44 lat, uczniowie i studenci oraz osoby z wykształceniem wyższym). W raporcie z badania potwierdzono, że w Polsce, a także w innych krajach, kobiety przewyższają mężczyzn pod względem intensywności praktyk lekturowych i czytelniczego zaangażowania. W polskich badaniach od lat wyraźnie rysuje się pewna zależność: książki (lecz także inne formy tekstów) czyta więcej kobiet niż mężczyzn. Kobiety bardziej lubią to robić i chętniej angażują się w towarzyszące książkom interakcje społeczne, co przekłada się na wyższy odsetek kobiet wymieniających tytuły książek, które zostały pożyczone od znajomych lub wypożyczone z biblioteki publicznej. Porównanie z mężczyznami staje się ciekawsze, gdy uwzględnimy wymiar wieku. W pewnych fazach życia kobiety i mężczyźni zachowują się podobnie, w innych zaś – wyraźnie się różnią. Mężczyźni, jeśli już czytają książki i wymieniają w badaniu swoje lektury, częściej jako ich źródło wskazują zakup (co potwierdzają też omówione w  dalszej części dane dotyczące zakupów książkowych). Wydaje się, że mężczyznom (których średnie wynagrodzenie i, co za tym idzie, wkład w budżet domowy są z reguły wyższe) łatwiej jest podjąć decyzję o zakupie interesującej ich książki. W przypadku kobiet na niższą skłonność do kupowania książek, oprócz niższych wynagrodzeń, może wpływać również postrzeganie popularnych w tej grupie gatunków beletrystyki, np. romansów, jako literatury mniej wartościowej. W grupie 25–39 lat odsetek kobiet wskazujących zakup jako źródło czytanych przez siebie książek dorównuje mężczyznom, w starszej (40–59) odsetek mężczyzn jest już większy (36 proc. vs. 32 proc.), w najstarszej grupie wieku 60+ przewaga mężczyzn jest już wyraźna (41 proc. vs. 28 proc.). Z badania wynika również, że zarówno młode kobiety, jak i młodzi mężczyźni w mniejszym stopniu korzystają z księgozbiorów domowych. Znaczenie tego źródła książek rośnie dopiero w starszych grupach wiekowych, zwłaszcza dla mężczyzn (34 proc. w grupie w wieku 40–59 lat w porównaniu do 23 proc. kobiet w tej samej grupie wiekowej). Być może czytają oni w ten sposób książki kupione wcześniej przez ich partnerki oraz dorosłe już dzieci. Co ciekawe, podobnie wygląda sprawa prezentów – znaczenie tego źródła książek również rośnie dopiero w późniejszych fazach życia, co stoi w pewnej sprzeczności z wynikami badań, z których wynika, że w powszechnym odbiorze książka jest najodpowiedniejszym prezentem właśnie dla dzieci i osób młodszych niż starszych. Najwyraźniej książki, którymi starsze pokolenia obdarowują młodsze nie znajdują uznania w oczach obdarowanych i lądując na półkach jako nieprzeczytane, nie pojawiają się w naszym zestawieniu lub też bardziej pożądanym prezentem niż książka (zwłaszcza w przypadku chłopców) stały się gry komputerowe. Tym, co różni mężczyzn od kobiet, jest pożyczanie książek od znajomych i wypożyczanie ich z biblioteki. Warto zauważyć, że w przypadku mężczyzn najwięcej wskazań na książki pożyczane od znajomych jest w grupach wieku przypadających na okres największej aktywności zawodowej (25–39 i 40–59 lat) – być może dopiero „w pracy” mężczyźni zyskują grono kolegów, od których mogą pożyczać książki, ale tracą je znacznie szybciej niż kobiety po przejściu na emeryturę. W najstarszej grupie wiekowej 60+ tylko 17 proc. mężczyzn wskazało książki pożyczone od znajomych (zrobiło tak 35 proc. kobiet w tym wieku) i tylko 7 proc. książki wypożyczone z bibliotek publicznych (odpowiednio 20 proc. kobiet). Zamiast pożyczać książki od znajomych lub iść po nie do biblioteki, najwyraźniej wolą je sobie kupić. Inaczej wygląda to wśród mężczyzn z  najmłodszej grupy wieku 15–24 lat. Wprawdzie, w porównaniu do kobiet, pożyczają mniej książek od znajomych, to jednak w podobnym stopniu co one korzystają z bibliotek. W starszej grupie wieku (25–39 lat) niższemu odsetkowi mężczyzn wymieniających książki wypożyczone z bibliotek towarzyszy wyższy odsetek mężczyzn deklarujących czytanie książek pobranych z internetu (z ogólnodostępnych źródeł internetowych korzystało 6 proc. mężczyzn i 3 proc. kobiet, do czytania książek pobranych z nieformalnych źródeł przyznało się zaś 4 proc. mężczyzn i 1 proc. kobiet). Niewykluczone, że zamiast chodzić do bibliotek, znajdują interesujące ich książki w internecie. Co ciekawe, jeśli za podstawę zróżnicowania przyjmiemy wielkość miejscowości zamieszkania okazuje się, że różnice między mieszkańcami małych i dużych miejscowości są mniejsze niż można się było spodziewać. Choć zgodnie z publicznym przekonaniem mieszkańcy największych miast wymieniają więcej tytułów książek pochodzących z zakupu, to mimo widocznych różnic w wysokości poszczególnych słupków nie jest to różnica istotna statystycznie. „Podobnie nieistotne statystycznie są różnice dotyczące prezentów, książek pożyczonych od znajomych i pobranych z internetu. Istotne statystycznie okazały się natomiast różnice w odsetkach czytelników wymieniających książki z biblioteki publicznej wśród mieszkańców średnich miast oraz – co zrozumiałe ze względu na zlokalizowanie bibliotek akademickich – wyższy odsetek wskazań na książki wypożyczone z innych bibliotek w największych miastach” – podkreślono w raporcie. Najbardziej skłonne do kupowania książek są osoby z wykształceniem wyższym (50 proc.), w  nieco mniejszym stopniu – z  wykształceniem średnim (34 proc.). Osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym wolą pożyczyć książki od znajomych i wypożyczać je z bibliotek publicznych. Istotnie rzadziej kupują je i otrzymują w prezencie. Z raportu wynika także, że najwięcej osób kupujących książki (oraz otrzymujących je w prezencie) znajduje się właśnie wśród respondentów zadowolonych z własnej sytuacji materialnej. Ponieważ mogą sobie książki kupić, mniejsze znaczenie w ich przypadku ma pożyczanie od znajomych, wypożyczanie z bibliotek publicznych czy księgozbiór domowy. Większe za to – internet, za pośrednictwem którego część z nich kupuje e-booki na swoje czytniki i tablety. W przypadku osób niezadowolonych ze swojej sytuacji materialnej istotnie większe znaczenie mają książki wypożyczone z biblioteki publicznej. W przypadku osób, które twierdzą, że bardzo lubią czytać, odsetek czytelników wymieniających w  ankiecie książki pochodzące z zakupu jest nawet wyższy niż w grupie osób zadowolonych ze swojej sytuacji materialnej – a przecież nie można oczekiwać, że tylko osoby zamożne lubią czytać. Wydaje się, że w przypadku tych, którzy bardzo lubią czytać, podobnie jak w przypadku osób z wykształceniem wyższym (tu akurat łatwiej założyć, że oba te zbiory mają część wspólną), gotowość do kupowania …
Wyświetlono 25% materiału - 964 słów. Całość materiału zawiera 3857 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się