Kiedyś podczas Targów Książki w Krakowie, zmęczona dziennym handlowaniem i negocjowaniem branża wyczekiwała wieczoru, podczas którego tradycyjnie odbywała się chilloutowa impreza organizowana przez wydawnictwo Helion. Od dwóch lat gliwicka oficyna na potańcówki w Krakowie nie zaprasza, czeka się więc na imprezy, na które zaprasza Arctic Paper (prawie tak samo dobre). W tym roku doszła kolejna – urodziny wydawnictwa Sonia Draga. I znów było zabijanie się o zaproszenia, przymilne gesty wobec ochroniarzy, gdy tych zaproszeń się nie miało, a gdy już się weszło… zabawa do białego rana (zwłaszcza gdy o szóstej miało się powrotny pociąg), w nielicznych przypadkach w zdekompletowanym odzieniu… Ale… żarty na bok. Powiedzmy sobie szczerze – Sonia Draga okrzepła. Mało tego! Wyrosła na urodziwą, pewną siebie i swojej siły uczestniczkę rynku wydawniczego. Nie mogło zresztą być inaczej, skoro swoim imieniem i nazwiskiem …