Jak może pan podsumować czerwcowe posiedzenie rady nadzorczej firmy Matras? Hubertus J. van der Vaart: Jak podczas każdego spotkania tego typu, omawialiśmy bardziej i mniej poufne kwestie, dlatego nie chciałbym tu zdradzać zbyt wielu szczegółów, ale generalnie mogę powiedzieć, że szczegółowo omówiliśmy bieżącą sytuację na rynku książki, analizowaliśmy progres, który stał się w ostatnim okresie, a w zasadzie w ostatnich ośmiu miesiącach, udziałem Matrasa. Widzimy wyraźnie, że istnieje olbrzymia presja, nie tylko ze strony wydawców, ale generalnie całego rynku książki wobec firm detalicznych. Staraliśmy się zbilansować te oczekiwania dostawców naszej sieci, a więc przede wszystkim wydawców, z oczekiwaniami dalszego rozwoju sieci Matras. Nadal stawiamy na rozwój partnerskich stosunków Matrasa z wydawcami, bo to przecież oni de facto kreują rynek, wprowadzając do obiegu takie, a nie inne tytuły. Jesteśmy zadowoleni z przejrzystości kontaktów, jaką udało się zbudować na linii Matras – wydawcy w ostatnich miesiącach. Oczywiście zdaję obie sprawę z kilku ostatnich artykułów prasowych poświęconych Matrasowi w kontekście jego zapowiedzi przesunięcia realizacji płatności wobec wydawców na drugą połowę sierpnia i wrzesień, jednak chociażby ta rozmowa oraz aktywność medialna firmy z ostatnich dni będzie dowodem na to, że staramy się rozwiać wszystkie obawy naszych handlowych partnerów. Podobno wykorzystaliście Państwo tę sytuację do zaproponowania wydawcom zmian warunków współpracy handlowej. Trzeba przyznać, że wybrany moment podjęcia takich negocjacji był co najmniej zaskakujący… Mariusz Rutowicz: Każdy moment może być dobry lub nie. To dynamiczny rynek i staramy się nie odkładać na później ważnych kwestii, nawet jeśli są skomplikowane. Matras jest już znany z tego, że stawia czoła wszelkim wyzwaniom. Tak też postąpiliśmy teraz. Dobry moment Rozmowa z Hubertusem J. van der Vaartem, przewodniczącym rady nadzorczej i Mariuszem Rutowiczem, prezesem zarządu Matras S.A. Jak rada nadzorcza ocenia wyniki finansowe Matrasa za rok 2012 i rezultaty osiągnięte w ostatnich sześciu miesiącach? HV: Szczerze mówiąc dla mnie jako człowieka, który od zawsze kocha książki jest czasem niezwykle trudno patrzeć na nie przez pryzmat słupków i liczb, oceniając przede wszystkim wynik ekonomiczny pracy z książką. Jednak według mnie mamy powody do zadowolenia, co zawdzięczamy 20-proc. wzrostowi przychodów Matrasa ze sprzedaży w 2012 roku i planom sprzedażowym na rok bieżący, wśród których znalazł się kolejny wzrost wartości sprzedaży na podobnym poziomie. Akcjonariusze Matrasa mają silne przekonanie dotyczące potrzeby rozwoju sieci …