Niedziela, 14 września 2008
CzasopismoWiadomości Księgarskie
Tekst pochodzi z numeru56


Nawet najbardziej wartościowy asortyment, jaki uda się nam zgromadzić
w księgarni, nie sprzeda się sam. Dziś przekazanie książki w ręce
czytelnika, a tym bardziej małego czytelnika, wymaga od księgarza
wielu zabiegów. Mniej lub bardziej kosztownych, czasem nawet niewymagających
nakładów finansowych, a jedynie trochę starań.

Przede wszystkim księgarnia musi zachęcać do wejścia swoim wyglądem.
O takich oczywistościach, jak atrakcyjna, estetyczna, zawsze
aktualna i często zmieniana wystawa w witrynie, wręcz wstyd byłoby
zbytnio się rozwodzić. Pamiętajmy, że dziecko chętnie zobaczy na wystawie
nie tylko same książki ? skusić je może zręcznie użyta zabawka,
plansza rysunkowa? Tu musimy użyć wyobraźni.

Podobnie wewnątrz. Wystrój księgarni dla dzieci, lub chociażby
działu z książką dziecięcą, nie może być sztampowy. Przede wszystkim
musi uwzględniać wzrost klienta. Koszt wyłożony na przystosowanie
półek z pewnością zwróci się, kiedy książki znajdą się w zasięgu wzroku
małego czytelnika. To dziecko jest w księgarni klientem, dorosły ?
to dysponent kasy. Oczywiście nie podważamy jego pozycji, musi on
zaakceptować wydatek, ale o zakupie najczęściej decydują dziś ?nasi
milusińscy?. Jeśli nas nie stać na specjalne mebelki, warto wykorzystać
przynamniej jakiś akcent, nawiązujący do świata wyobraźni dziecięcej
czy do znanych dziecku ikon kultury masowej.

Kluczem do sukcesu, zarówno finansowego, jak i ? nazwijmy to
uroczyście ? edukacyjnego, jest rozmowa z dzieckiem jako klientem.
Ilustrację tej zasady miałam okazję zobaczyć pewnego wakacyjnego
dnia w warszawskiej księgarni Badet (o niej będzie jeszcze mowa
niżej). Otóż wchodzi do tej małej księgarenki mama z dwójką dzieci
? około pięcioletnią dziewczynką i maleństwem w wózeczku. Małą
natychmiast otacza zainteresowanie personelu. Nawet kiedy księgarz
zawraca się do mamy, dziewczynka jest traktowana jako pełnoprawny
rozmówca. Następuje prezentacja ? wiemy już, że mała klientka nazywa
się Kasia oraz że interesuje ją książka o strasznym wilku. Niestety,
okazuje się, że poszukiwanej książki nie ma, ale jest parę innych strasznych. A może Kasia interesuje się dinozaurami? Owszem, interesuje.
Na stoliku pojawia się kilka książek o dinozaurach. Do mamy
kierowane są informacje o cenach, o poziomie wiekowym poszczególnych
książeczek, jednak Kasia ani przez chwilę nie jest wyłączana
z rozmowy. Kiedy w końcu dochodzi do transakcji, mała zapomina
już, od czego zaczęła. Kasia i jej mama zaproszone są do przyjścia jutro,
kiedy książka o strasznym wilku zostanie już sprowadzona. Wiadomo
oczywiście, że nie zawsze można sobie pozwolić na tak indywidualne
podejście do każdego klienta, ale zasadę tę, jako linię wytyczającą kierunek
postępowania, powinniśmy sobie bezwzględnie przyswoić.

Najważniejsza jednak zmiana w sposobach sprzedaży książki dziecięcej
nastąpiła u samych fundamentów tego, czym jest dzisiaj księgarnia. Musimy zapomnieć o czasach, kiedy była ona jedynie miejscem
sprzedaży książek. Obecnie to prawdziwa instytucja kultury ? miejsce
spotkań autorskich, działań edukacyjnych, warsztatów, wreszcie klub
i kawiarnia. Takich lokali pojawia się w kraju coraz więcej.

Podczas gali Światowego Dnia Książki, nagrodzeni zostali najbardziej
aktywni księgarze, mistrzowie promocji książki ? księgarnia Agora
z Bolesławca, prowadzona przez Józefę Witas, Antykwariat Naukowy
Andrzeja Metzgera z Kielc oraz poznańska Księgarnia Galeria ?Z Bajki?,
kierowana przez Krystynę Adamczak. Wszyscy laureaci wyróżnili się
właśnie tym, że ich placówki stały się żywymi instytucjami kultury.

Na Osiedlu Przyjaźni w Poznaniu, w Domu Kultury Bajka, współdziałają
od lat dziewięćdziesiątych, ku pożytkowi i radości dzieci
oraz ich opiekunów, te dwa jakże bliskie sobie ośrodki. Korzystając
z sąsiedztwa Domu Kultury, księgarnia urządza w jego wielkiej sali
duże spotkania autorskie. Mniejsze imprezy odbywają się w ?norce
literackiej?, należącej do samej księgarni. Częstotliwość imprez jest
imponująca ? po kilka tygodniowo, czasem po parę dziennie. Dynamiczne
gry i zabawy z dziećmi przy muzyce, prowadzone przez właścicielkę
i pracownice księgarni, ale również przez stale współpracujących
z księgarnią aktorów, oparte są zawsze na temacie powziętym
z książki. Spotkania przebiegają w cyklach, np. przybliżają baśnie lub
poezję. Dla rodziców organizowane są spotkania metodyczne ? co
sobotę odbywa się głośne czytanie, w sezonie nie brak festynów na
świeżym powietrzu. Powodzeniem cieszą się ?literackie urodzinki?
? imprezy dla dzieci skonstruowane wokół wybranego tematu, prowadzone
przez wodzireja, pełne atrakcji, pokazujące radość czytania
zamiast ?macdonaldyzacji kultury?. Krystyna Adamczak, która
rozwinęła w Poznaniu już dwie podobne księgarnie, znana jest także
z aktywnego udziału w Poznańskich Spotkaniach Targowych ? specjalistycznych
targach książki dziecięcej.

Przykład podziałał. Zaczęły powstawać podobne klubo-księgarnie
w innych miastach. W Warszawie działają: Książeczka w Galerii Pod
Dębami na Tarchominie, śródmiejskie Numery Litery oraz wspominana
na początku księgarnia dziecięca Badet na Ursynowie. Pomysł
narodził się blisko dwa lata temu dzięki księgarni internetowej. Joanna
Regińska, współwłaścicielka, znalazła na osiedlu sympatyczny,
samodzielny domek, w którym urządziła magiczne miejsce. Mebelki w stylu zamkowo-rycerskim, stolik z przyborami do rysowania
i kolorowania, w sąsiedniej salce oferta multimedialna, dla rodziców
? poradniki edukacyjne. Na poddaszu mieści się sala zabaw ?
miejsce plastycznych, teatralnych, muzycznych i językowych zajęć
z dziećmi. ?Podróże literackie? zawiodły małych uczestników m.in.
do Chin i Indii, Afryki, Skandynawii Wikingów, starożytnego Egiptu
oraz Nibylandii elfów. Są warsztaty dla niemowląt i ich mam, latem
w ogródku pod altanką, przy piaskownicy i zjeżdżalni odbywają się
szalone zabawy plenerowe. W tym roku wielkim powodzeniem cieszył
się na przykład indiański Dzień Dziecka. Oczywiście odbywają
się też ?literackie urodziny?: pirackie, rycerskie, baśniowe i wiele innych,
dostosowane do zainteresowań małego jubilata. Kiedy dzieci się bawią, dorośli mogą na miejscu napić się kawy lub herbaty, dla
maluchów także znajdą się soki i słodycze. Oczywiście działa również
księgarnia wysyłkowa, dla której podstawą jest bardzo dobra
strona internetowa.

Nieco wcześniej rozpoczęła działalność w samym centrum stolicy
?kawiarnia z książką? ? Numery Litery, w której książki dla dzieci
stanowią ważny dział. Tu także odbywają się systematyczne imprezy
czytelnicze ? slajdowiska i bajkowiska, zabawy urodzinowe,
spotkania autorskie. Ale pierwszą, prawdziwie dziecięcą księgarnią
była Książeczka, otwarta w 2004 roku przez Joannę Orłoś-Supeł.
Co sobotę odbywają się tu spotkania promocyjne z pisarzami, ilustratorami,
wydawcami. Dzieci słuchają, czytają, rysują i rozwiązują
zagadki. W programie znajdują się również warsztaty dla rodziców.
Szczegółowy plan imprez, podobnie jak Badet, Książeczka zamieszcza
z wyprzedzeniem na swojej stronie internetowej. Obie wymieniane
placówki prowadzą również sprzedaż wysyłkową.

Nastał niezwykle dobry czas dla literatury dziecięcej. Wieloletnie
działania twórców i środowisk upowszechniających książki dla dzieci
naprawdę zmieniły świadomość rodziców. Kampanie społeczne, takie
jak ?Cała Polska czyta dzieciom?, sprawiły, że coraz więcej opiekunów
rozumie wagę czytania dla dzieci i przez dzieci oraz poszukuje odpowiednich
lektur. A to stawia przed księgarzami coraz trudniejsze zadania.
Spadek udziału książki w bilansie zapełniania czasu wśród dzieci
i młodzieży wymaga coraz aktywniejszej postawy księgarzy. Zjawiska
te, nakładając się na siebie, sprawią, że wysoka specjalizacja w działaniach
upowszechniających literaturę będzie konieczna.

Jeśli nie dysponujemy takimi lokalami lub odpowiednimi środkami,
musimy znaleźć pomysł na siebie. Pomoże nam w tym znajomość
środowiska, rozpoznanie jego potrzeb, a przede wszystkim
własna aktywność. Sposoby zachęty mogą być różne. Książnica Polska
w swoim centrum książki w Olsztynie oferuje na przykład talon
na lody dla tych dzieci, którym rodzice zakupili książkę. Może to
też odmiana wszechpanujących obecnie ?okazji?? Jedno wiadomo
na pewno: samo stanie za ladą dziś nie wystarczy.

Autor: Irena Janowska-Woźniak