Poniedziałek, 20 października 2008
Wielkie magazynowanie
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru232


Coraz częściej przy okazji rozmów branżowych wymieniane są opinie i
spostrzeżenia dotyczące podjęcia przez Empik decyzji o ponownym scentralizowaniu
dostaw na bazie nowo powstałego centrum magazynowo-logistycznego. Niniejszy
tekst to próba przedstawienia obecnego obrazu tej części segmentu
dystrybucyjnego, a także wizje możliwego rozwoju sytuacji w niedalekiej
przyszłości dotyczące nie tylko hurtu, ale także małych i średnich wydawców.

Zmienia się w naszym kraju styl sprzedaży książek – księgarz stara się
zaprezentować możliwie najszerszą ofertę, próbując przy tym nie ponosić
nadmiernych kosztów jej sklepowego zapasu. Przy jednoczesnym obserwowaniu
skrócenia przeciętnego czasu życia tytułu książkowego przenosi się to na
mniejsze, ale za to częstsze zamówienia, do obsługi których strefa dostawców
stara się jak najlepiej dopasować. Z drugiej strony, silna sezonowość wywoływana
przez (wciąż obecne w księgarniach) podręczniki szkolne wymaga od dostawcy,
oprócz krótkiego czasu reakcji, także nieomylności przy realizacji zamówień.

Niezbędne jest zaplecze

Stąd duży nacisk
kładzie się na rozwijanie i doskonalenie form składania zamówień – serwisy
internetowe i palmtopy przedstawicieli pozwalają nie tylko wybrać potrzebny
tytuł, ale także potwierdzić jego dostępność i termin dostawy. Aby jednak
złożone zamówienie trafiło do odbiorcy na czas, niezbędne jest zaplecze, które
to zrealizuje. I tak oto od kilku lat podmioty związane z hurtowym obrotem
książką przywiązują coraz większą wagę do spraw związanych z magazynowaniem i
logistyką. Powstające magazyny, gotowe na przyjęcie wielkich ilości towaru,
zarządzane przez nowoczesne systemy informatyczne, współpracujące ze sprawną
bazą transportową, świadczą usługi na własne potrzeby właścicieli, gotowe są
także do obsługi zewnętrznych zleceniodawców. Można wymienić cztery podstawowe
modele działania tych systemów. Model pierwszy, historycznie najstarszy,
wywodzący się z poprzedniego systemu gospodarczego, to magazyn hurtowy i
przeładunkowy, obsługujący wydawcę jako dostawcę towaru i księgarza jako jego
odbiorcę. Ten model po rozpadzie Domów Książki i zaopatrującej je Składnicy
Księgarskiej stał się przecież podstawą istnienia obecnego rynku hurtowego.
Drugi schemat, zarezerwowany dla wydawców o dużym potencjale sprzedaży, to
magazyn należący do samego wydawcy, który samodzielnie, za pomocą swojego działu
handlowego i sieci przedstawicielskiej, zaopatruje znaczną część odbiorców –
eliminując pośrednika skraca obieg książki, a co za tym idzie, także obieg
pieniądza, eliminuje także ryzyko, jakie może nieść niestabilność rynku
hurtowego. Kolejny, trzeci model to centrum magazynowe tworzone przez sieć
księgarń dla wygodnej obsługi własnej sieci detalicznej, w tym rozwiązaniu
oszczędzając na logistyce wydawca może udzielać większego rabatu
scentralizowanemu odbiorcy, ten drugi lepiej zarządzać zapasem i przy niższej
cenie zakupu uzyskiwać lepsze parametry handlowe. Ostatni model zakłada
tworzenie centrum magazynowologistycznego przez podmiot zewnętrzny wobec rynku –
taki, który wykonuje na rzecz swojego klienta (czy to będzie wydawca czy
hurtownia) zlecane przez niego usługi, wyceniane osobno dla każdej z
dokonywanych czynności.

PEŁNA WERSJA TEKSTU W FORMIE ELEKTRONICZNEJ DOSTĘPNA BĘDZIE DLA ZAREJESTROWANYCH KLIENTÓW W CHWILI POJAWIENIA SIĘ KOLEJNEGO NUMERU

Autor: JACEK DANIELSKI