Piątek, 24 maja 2019
O XXV Targach Wydawców Katolickich – impresje potargowe

Obchody targów, które odbywały się w Warszawie w dniach 4-7 kwietnia, rozpocząłem już pierwszego dnia, kolejno, według numeracji stoisk. Zmęczony pod koniec obchodu, dotarłem do stoiska z krówkami, które przywróciły mi energię konieczną do pracy.

Krówki Boże, Niebożątka…
„Boże Krówki” na wewnętrznej stronie papierka opatrzone są cytatami ze świętych i błogosławionych. W jednym z pierwszych zjedzonych znalazłem cytat, jak ulał pasujący jako motto do artykułu: „Czytaj dużo, a będziesz kierował samym sobą i innymi. Nie czytaj wcale, a inni tobą pokierują” (św. Teresa z Avila).
Postanowiłem przeprowadzić małe śledztwo w sprawie krówek obecnych na Targach Wydawców Katolickich. „Boże Krówki” kiedyś miały konkurenta w postaci „Anielskich”. Te jednak zbankrutowały (podobno były robione z masła, a nie margaryny), choć też miały uskrzydlone cytaty. Za to znalazłem „krówki wersetówki” braci ewangelików (Szaron), z wyjątkami z Pisma Świętego. Smakowałem też krówki Wydawnictwa Jedność (vacat na drugiej stronie) i Caritas Polska (sms POMAGAM nr 72052 na licu). W sobotę pojawiły się krówki „Ojciec Mateusz” na stoisku TVP. Kiedy dowiedzieli się, że testuję krówki, dołożyli „Rancho” (smaczne, ale oba golasy). I jeszcze krówki na stoisku Konferencji Episkopatu Polski z mieszanki firmowej, ewangelizujące jedynie smakiem (Luxury – SPC Solidarność i „Krówka Polska” mleczna firmy Jedność). W niedzielę znalazłem krówki Wydawnictwa WAM (rebranding „Bożej Krówki” wykonany na zlecenie) i protoplastę wszystkich krówek – krówki tygodnika „Niedziela”, z cytatem z papieża Franciszka (tylko jeden cytat w kilku krówkach). Jak twierdzą pracownicy wydawnictwa – ich krówki pojawiły się jako pierwsze jakieś 10 lat temu. A na zakończenie targów skosztowałem krówki jubileuszowej wykonanej dla Stowarzyszenia Wydawców Katolickich (organizatora targów) z logiem SWK na froncie i cytatem ze świętych na odwrocie.

Duchowość i zagrożenia duchowe
Poza lekturą Pisma Św. można też poczytać o nim, np. w „Biblii w weekend” (Wydawnictwo Salwator). Do promocji „Biblii Poznańskiej” – nowego przekładu z języków oryginalnych – Księgarnia Św. Wojciecha zatrudniła kaligrafa, który pięknie obrazował imiona czytelników. Prawdziwy fachowiec, moje wypisał odmianami pisma stosowanymi w kronikach od V do XV wieku (na zdjęciu na stronie 32). W Wielkim Poście szczególnie aktualne były rozważania Męki Pańskiej: „Odkrywam mądrość w Szkole Krzyża” o. Jerzego Chrzanowskiego pasjonisty (Kontrast) czy „Droga rozeznawania duchów” – rozważania Drogi Krzyżowej z ks. Franciszkiem Blachnickim (Wydawnictwo Światło-Życie).

O założycielu ruchu oazowego można przeczytać w albumie Grażyny Wilczyńskiej „Wychowawca wolnych ludzi”. Sześć różnych medytacji Pasji zaproponował ks. Wacław Buryła w „Miłości po kres” (Ichtis). Ten ksiądz-poeta co roku organizuje w Krośnicach konkurs poetycki „O ludzką twarz człowieka”. Warto też wspomnieć o różańcu opisanym wierszem, jego autorką była poetka, która ze swojego talentu uczyniła dar, wstępując do zakonu. To wizytka – s. Maria Magdalena Mogilnicka – przełożona klasztoru w czasach Powstania Warszawskiego. Dzięki pracy Jolanty Klecel, która odnalazła w archiwum klasztornym, odszyfrowała zapiski, opatrzyła wstępem i podała do druku „Umiłowałeś mnie bez granic”(Siostry Wizytki) – powstało małe arcydzieło. Niestety czeka na uzupełnienie o „Tajemnice Światła” (ustanowione przez św. Jana Pawła II). Może któraś ze współczesnych wizytek jest obdarzona darem poezji?

O zagrożeniach duchowych przypominają nam świadectwa egzorcystów. Ks. Gabriel Amorth w pracy „Egzorcysta z sanktuarium Świętych Schodów” kreśli sylwetkę swojego mistrza o. Candido Amantiniego (pasjonisty). Za to „Moja walka z szatanem” o. Matteo La Grua (Wydawnictwo Franciszkanów Bratni Zew) to wywiad-rzeka, jaki przeprowadziła z nim Roberta Ruscica – dziennikarka śledcza pisząca o mafii. Diecezjalny egzorcysta z Palermo nie takie demony przepędzał!

O jodze jako zagrożeniu dla chrześcijan pisze nie tylko ks. Andrzej Zwoliński (Monumen), ale także młoda adeptka tej sztuki, która z buddyzmu nawróciła się na katolicyzm i została tradycjonalistką. Przedmowę do książki Anny Mandreli „Kościół katolicki wobec buddyzmu” (DeReggio) napisał ks. Karol Stehlin (prowincjał prowincji azjatyckiej FSSPX).

W rozeznawaniu duchowym dobrą pomocą mogą być żywoty świętych patronów na każdy dzień roku ks. Arkadiusza Noconia „Święci, bo nie udawali świętych” (Wydawnictwo Sióstr Loretanek). To zapisane noty, które prezentowane były w audycjach Radia Watykańskiego. Do mnie najbardziej przemawia historia Dobrego Łotra. Z apokryfów wiadomo, że miał na imię Dyzma i był przestępcą skazanym za rabunki i zabójstwa. A pisano o nim tak: „Zaprawdę dziwna to religia, w której Bogiem jest syn cieśli, pierwszym świętym – zabójca z Palestyny, a pierwszym ochrzczonym poganinem – żołnierz okupacyjnego wojska”.

O nauce i sztuce
Zaciekawiła mnie „Dyspensa od celibatu kościelnego” Piotra Skoniecznego OP (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie) – książka chyba bardzo na czasie. A rozbawiła reklama Michaela O’Briena „Podróży do Alfy Centauri” (Edycja św. Pawła), przedstawionej jako pierwszy katolicki science-fiction. Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, dr Stanisław Krajski pomiędzy kolejnymi pracami nad masonerią popełnił serię książek pt. „Metanoja”. Też reklamowaną jako pierwszy katolicki SF. Wracając z gwiazd, znajdujemy odpowiedzi na pytanie: „Czy ochrzciłbyś kosmitę?” (Copernicus Center Press) i inne nadesłane zapytania na skrzynkę Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego. A w pracy „Czy nauka pogrzebała Boga?” (W drodze) John C. Lenox – profesor matematyki na Oxfordzie – staje w szranki z wyznawcami „nowego ateizmu”. Wkraczając na teren sztuki, uwagę mą przyciągnął album „Sanktuarium Maryjne w Świętej Lipce” (Arystoteles), przedstawiający jedyną bazylikę jezuicką otoczoną krużgankami, „Częstochowę Północy” (chyba Jasną Górę Północy?). Drobiazgowa kwerenda autorki i rzetelna bibliografia powinny spowodować, aby jej nazwisko pojawiło się na stronie tytułowej zamiast na redakcyjnej (Anna Paterek). Album „Tajemnice Caravaggia” ks. Witolda Kaweckiego (Jedność) skłonił miłośniczkę sztuki do pytania o życie malarza i o cel i sens umieszczania w obrazach „gołych penisów”. Autor książki, posiłkując się informacjami biograficznymi, wykazał, że Caravaggio miał liczne procesy za długi i zatargi o 35 kochanek, nigdy zaś o portretowanych (domniemanych?) kochanków.

Pluralizm targowy
Leży on nie tylko w krówkach, ale też reprezentują go wystawcy i książki „z różnych parafii”, i to nie tylko katolickich! Wydawnictwo „Gotów” Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oferowało przemówienia papieża Franciszka ze Światowych Dni Młodzieży w Panamie 2019, a dwa stoiska dalej prezentował się kwartalnik „Kontakt” – wydawnictwo lewicy katolickiej (tak się sami nazwali na plakacie). Na stoisku WAM promowane nowości to „Dzień Sądu” – Andrea Tornielli i Giani Valente piszą o nadużyciach, skandalach i walce o władzę w Kościele. W odróżnieniu od „Sodomy” (nieobecnej na tych targach), napisanej przez ateistę, ta książka jest pisana przez człowieka wierzącego. Jest próbą odpowiedzi na „Listy arcybiskupa Vigano” – nowość, którą można było znaleźć na stoisku Polonia Christiana. A drugą nowością WAM jest „Wierzchołek góry lodowej. Kościół i pedofilia”. To zbiór wywiadów, jakich ks. Adam Żak SI, koordynator ds. ochrony dzieci i młodzieży przy Konferencji Episkopatu Polski, udzielił prasie papierowej i internetowej. Ten problem poruszany był na spotkaniu z o. Żakiem i Jackiem Prusakiem SI.

Promocje i spotkania autorskie
Mogę napisać tylko o kilku sobotnich, na których byłem. Wyglądało na to, że wydawcy postanowili „odcinać kupony” od pozycji, które ukazały się w II połowie 2018 roku. I tak Teologia Polityczna promowała „Północ i Południe. Teksty o polskiej kulturze i historii” Marka A. Cichockiego. Książka miała swoją premierę na targach frankfurckich, zaś autor żachnął się na określenie go „germanofilem”. Fakt: próba przeorientowania polskiej polityki z kierunku Wschód-Zachód i diabelskiej alternatywy ponownego rozbioru na kooperację w obrębie Międzymorza zasługuje na uznanie. Tylko politykom jakoś się nie podoba. Wydawnictwo Naukowe UKSW promowało książki z serii „W Służbie Niepodległej”. Prof. Jan Żaryn przedstawił Monikę Ciosek – autorkę jubileuszowego 25. tomu serii – „Życie i działalność sióstr zakonnych ze zgromadzeń niehabitowych działających na Mazowszu w latach 1945-1989” o żeńskich zgromadzeniach zakonnych ukrytych („skrytkach”), i sam tom jeszcze ciepły, ledwo dojechał z drukarni. Dwie pozostałe książki były „z klucza kościelnego”: Jan Maria Jackowski „Ks.  Jan Gnatowski (1855-1925) na tle epoki” i ks. Maciej Smoliński „Biskup negocjator Zygmunt Choromański (1892-1968)” – wydana w 2014 roku!

A przecież na stoisku były też świeższe prace z tej serii: o masonie i wolnomyślicielu Andrzeju Niemojewskim – „Człowiek szalony” Barbary Świtalskiej-Starzeńskiej, czy o wywiadzie  antykomunistycznym NSZ pod okupacją niemiecką – „Nim Hitler runie, śmierć komunie!” Sebastiana Bojemskiego. W Sali Koncertowej prokurator Andrzej Witkowski prowadził nas na „Ścieżki grozy. Ze wspomnień prokuratora do spraw zabójstw” (Bollinari Publishing House). Książka poza wspomnieniami wrażliwego młodego prawnika, który w latach siedemdziesiątych wybrał zawód prokuratora (bezpartyjnego, co nie było łatwe!), a w latach dziewięćdziesiątych dwukrotnie próbował rozwikłać sprawę zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki (raz jako prokurator prokuratury powszechnej, drugi raz jako prokurator Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu), zawiera suplement oceniający, z perspektywy autora, ostatni okres postępowania w tej sprawie. Książki, których nie było (jeszcze albo prawie)

Najpierw wspomnę drugie wydanie książki Zuraba Kakachishvili „Świadkowie Chrystusa w Gruzji od IV do X wieku” (Editions Spotkania). To doktorat pierwszego Gruzina wyświęconego na księdza katolickiego od czasów rewolucji bolszewickiej. Jako że po komunizmie w Gruzji istnieje bardzo agresywne prawosławie (ponad 95 proc. ludności), to jest on misjonarzem w swoim ojczystym kraju! W posłowiu znajdziemy zarys historii Gruzji i relacji gruzińsko-polskich oraz wywiad z autorem, pozwalający poznać gorzką specyfikę tego pierwszego chrześcijańskiego królestwa, będącego jednocześnie ojczyzną Stalina. Lektura obowiązkowa dla naszych naiwnych polityków.

Anna Mandrela opisała „Duchowość i charakter Witolda Pileckiego” (Stowarzyszenie Pokolenie). Przedstawiając sylwetkę ochotnika do Auschwitz, wśród nieznanych dokumentów znalazła list, w którym pisał, że już przed wojną miał stopień kapitana. Jest to sprzeczne z dotychczasowymi ustaleniami. Czy znaczy to, że życiorys Rotmistrza ma jeszcze nieznane karty? Był też na Targach Wydawców Katolickich autor, którego nie było. Na spotkaniu Stacji 7 współpracownicy Adama Szustaka OP opowiadali o pracy z ojcem kaznodzieją i zapowiadali książkę „Szusta rano” – codziennik motywacyjny spisany z serii jego vlogów, które ukazują się na YouTubie na kanale „Langusta na palmie”. Ale książka wyszła dopiero po targach.

Na kilku stoiskach była też dostępna jego „Straszna książka” (Fundacja Medialna) o apokaliptycznych wizjach Starego Testamentu i Apokalipsie św. Jana. Sam o. Szustak krążył w tym czasie po świecie, głosząc rekolekcje i wrzucając na kanał codzienne motywatory (w innych seriach, jak np. „Okruchy” na Wielki Post czy poranne „Wstawaki” z cytatów z o. Joachima Badeniego).

Ostatnie nieobecne to „Książki, które zmieniły świat” (Arkady) – zbiorowe opracowanie ponad 80 książek „od manuskryptów znad Morza Martwego do dziennika Anny Frank”. Wydawca pokazał egzemplarz sygnalny, ale ze sprzedażą ruszył dopiero na Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich (23 kwietnia).

Autor: Piotr Chmura-Cegiełkowski
Źródło: Magazyn Literacki KSIĄŻKI 5/2019