Piątek, 23 marca 2007
Co czytają inni
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru3/2007
Dziś będzie o zdradzie. Ideałów, wzorów, pamięci, także ludzi. Uderzył mnie bowiem fragment czytanego niedawno tekstu, relacjonującego kolejną walkę z niechcianym sikłelem (co sądzę o tym gatunku, wyjaśnia pogardliwie spolszczona pisownia). Tym razem chodzi o „Nędzników”, pochodzącego z 1862 dzieła Victora Hugo. Jego opublikowana w 2002 kontynuacja nie jest bynajmniej nowością wartą wspominania, nawet polski przekład został już zapomniany. Pracy podjął się dziennikarz paryski Franćois Cérésa, nazywając sikłela „Kozeta. Czas złudzeń”. Podejrzewam, że do głowy mu nie przyszło, jak bardzo symptomatyczna okaże się druga część tytułu. Złudzenia bowiem – abstrahując od naiwnych czytelników starej daty, kosym okiem patrzących na bezczelne sięganie po cudze pomysły – miał 59-letni Pierre Hugo, jeden ze spadkobierców autora „Nędzników”, który w imieniu całego tego grona od sześciu lat domagał się zakazu rozpowszechniania sikłela. 30 stycznia najwyższy francuski trybunał arbitrażowy oddalił pozew praprawnuka, niezbyt przekonująco tłumacząc, iż „Kozeta” nie narusza moralnych praw spadkobierców ani też nie sprzeniewierza się oryginałowi. Odrzucono argument (uznany przez niższą instancję), że Victor Hugo nigdy nie zgodziłby się, by wymyśloną przez niego historię kontynuować miał ktoś inny. Zwłaszcza tak, jak robi to Cérésa – przypomnę, że wydobył z nurtów Sekwany inspektora Javerta, czarny charakter w oryginalnej powieści, i zrobił z niego bohatera swej książki. „To nie ma nic wspólnego z literaturą, wydawcy chodzi wyłącznie o zarobek, do czego wykorzystuje nazwisko mego prapradziadka i tytuł jego najsłynniejszego utworu”, przekonywał nadaremnie Pierre Hugo. I w otwartym liście opublikowanym przez „Libération” pytał: „Czy można sobie wyobrazić zamówienie u kogoś X symfonii Beethovena?”. Obiecuje dalszą walkę – w imieniu spadkobierców wszystkich artystów, których sława może być równie niecnie wykorzystana. Szczytny zamiar, któremu należy przyklasnąć, szkoda tylko, że Pierre Hugo domagał się w sądzie odszkodowania za „zdradę ducha powieści”, wyceniając ją na 700 tys. euro z okładem. W podobnych sprawach trzeba niestety stawiać sprawę …
Wyświetlono 25% materiału - 297 słów. Całość materiału zawiera 1188 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się