Wtorek, 28 maja 2019
Twórcza kontynuacja trendów znanych z roku poprzedniego Ostatni rok (mierzony od maja 2018 do maja 2019) na rynku książki dla dzieci i młodzieży można opisać jako twórczą kontynuację pomysłów i trendów, które ujawniły się w latach poprzednich.   Dobrym przykładem potwierdzającym tę tezę jest utrzymujące się wysokie zainteresowanie wydawców i nabywców książkami reprezentującymi szeroko rozumiany nurt feministyczny w świecie książki dla niedorosłych, zapoczątkowany zbiorem tekstów Franceski Cavallo i Eleny Favilli „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek” (Debit). Na rynku pojawił się drugi tom opowieści przygotowanych przez te autorki, jak również książka „aktywnościowa” – „Ja, młoda buntowniczka. Czas na moją opowieść”. Można mieć wrażenie, że prawie każde wydawnictwo działające w sektorze dziecięcym posiada w swoim katalogu tytuły związane z tym nurtem, silnie dedykowane dziewczynom: literatura piękna, biografie, autobiografie, książki motywacyjne. Jak słusznie dostrzegła Katarzyna Szantyr-Królikowska (Wydawnictwo Bajka), przeglądając tytuły z tego nurtu, można dostrzec zaistnienie pewnego rodzaju „formatu” polegającego na budowaniu zbiorów opowiadań, najczęściej biograficznych, kreujących silne wzorce osobowościowe. Ten wypromowany format bywa także wykorzystywany w książkach dla chłopców. Doskonałym przykładem realizacji takiego pomysłu są „Opowieści dla chłopców, którzy chcą być wyjątkowi. 100 historii niezwykłych mężczyzn, którzy podjęli wyzwanie, by zmienić świat” Bena Brooksa (Wydawnictwo K.E. Liber) – tytuł, który nawiązuje nawet szatą graficzną do „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek”. Potwierdza to Anna Bukowska (PR Manager Zielona Sowa): – Nadal królują książki, które wpajają dzieciom, że mogą być kim tylko zechcą. I słusznie. Bez względu na to, czy jesteś chłopcem, czy dziewczynką – bo nie ma to znaczenia – możesz dokonywać wielkich, nietuzinkowych rzeczy. Zdobądź się na odwagę i zaryzykuj, bo warto! Za ciekawe nowe zjawisko może być natomiast uznany fakt, że coraz bardziej zauważana jest praca tłumaczy literatury dziecięcej. Nagrodę Literacką im. Leopolda Staffa 2018 otrzymał przekład – autorstwa Joanny Wajs – „Zwierzoobjaśniarki” Sergia Olivottiego, opublikowanej przez Naszą Księgarnię. Ten sam przekład zdobył również nowo powstałą, przyznawaną przez opiniotwórczych blogerów literackich, nagrodę Lokomotywa (w kategorii „najlepszy przekład książki dla niedorosłych”).     Książki edukacyjne to coraz bardziej widoczny segment Wspomnienie silnego nurtu feministycznego prowadzi jednak do znacznie szerszego wątku w świecie współczesnej książki dla dzieci i młodzieży: coraz wyraźniej rośnie w siłę subsegment edukacyjny (czy może raczej non-fiction) tego rynku. Od dobrych kilku lat na pierwszych miejscach list bestsellerów dla najmłodszych i dla nastolatków pojawiają się czy to biografie piłkarzy, czy opowieści o podróżach Neli Małej Reporterki, czy tak jak w tym roku – tytuły z serii o Puciu. Książki edukacyjne przez dłuższy czas miały dość szczególny status – mimo że chętnie kupowane, sprzedawane w dużych nakładach, zyskowne (Wydawnictwo Olesiejuk!), były swojego rodzaju kopciuszkiem w świecie literatury dla młodych. Często publikowane bez podania autorów, nie przyznawano im nagród, recenzenci rzadko zwracali na nie uwagę. Taka sytuacja to jednak przeszłość: rynek non-fiction dorobił się autorów-gwiazd (Mizielińscy, Socha!), pojawiła się nagroda („Mądra Książka Roku” – kategoria „dla dzieci”). Wiosną 2019 roku rozpędza się także interesujący program realizowany przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, a dotowany przez Deutsche Telekom Stiftung, który popularyzuje głośne czytanie i prowadzenie działań w bibliotece opartych na książkach dla dzieci z dziedzin STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics, czyli: nauka, technologia, inżynieria i matematyka). Wiele znaków płynących z katalogów wydawnictw (i zapowiedzi) każe przypuszczać, że będziemy wkrótce świadkami wzmocnienia nurtu ekologicznego. Mocną zapowiedzią takiego trendu są „Zwierzęta, które zniknęły” Nikoli Kucharskiej, Katarzyny Gładysz, Pawła Łaczka i Joanny Wajs (Nasza Księgarnia) czy sukces „Zwierzokracji” Oli Woldańskiej-Płocińskiej (Papilon), nagrodzonej w plebiscycie „Przecinek i Kropka” (kategoria 9-12). Opinie na temat nowego trendu potwierdza także Katarzyna Szantyr-Królikowska: – Widzę pewien nadchodzący wielkimi krokami, by nie rzec „w butach siedmiomilowych”, trend na rynku książki dziecięcej – to trend na książki o bardzo szeroko rozumianej tematyce „eko”. Coraz bardziej dostrzegalne zmiany klimatyczne, doniesienia o wymieraniu całych gatunków zwierząt, o pływających po oceanach wyspach plastikowych śmieci będą z pewnością tragicznym paliwem dla treści ekologicznych w książkach dla dzieci. Polska ilustracja ciągle silna! Jako twórczą kontynuację zjawisk z lat ubiegłych wymienić należy wysokie notowania, jakimi cieszy się rodzima ilustracja. Od dobrych kilku lat zdążyliśmy się przyzwyczaić do międzynarodowych sukcesów polskich artystów. Ten rok nie przyniósł rozczarowania. Książka „Our Car” (czyli „Auto”) Jana Bajtlika znalazła się na liście „2018 New York Times/New York Public Library Best Illustrated Children’s Books”, czyli najlepszych ilustrowanych książek dla dzieci opublikowanych w tym roku w Stanach Zjednoczonych. Na targach książki w Bolonii Dominika Czerniak odebrała wyróżnienie w kategorii „Toddler” w konkursie Bologna Ragazzi Award za „Kominiarza Piekarza” (Dwie Siostry). „Mapy” Aleksandry i Daniela Mizielińskich znalazły się zaś w zestawieniu stu najlepszych książek dla dzieci w historii literatury, opublikowanym na łamach „The Telegraph”. Polscy ilustratorzy zajęli całe podium w konkursie szwajcarskiego wydawnictwa Helvetiq. Ma więc z pewnością rację Bronisław Kledzik (Media Rodzina), kiedy mówi: – Prawdziwym skarbem naszej literatury dla dzieci i młodzieży są jednak ilustratorzy. To głównie dzięki nim polska książka dla dzieci i młodzieży trafia za granicę, o czym przekonać się możemy na międzynarodowych targach książki, w szczególności w Bolonii. Nawet jeśli nie otrzymujemy spektakularnych nagród, renoma polskich artystów jest już głęboko ugruntowana. Podobnie pozytywną opinię słyszymy od Anny Sójki-Leszczyńskiej (Publicat): – Nadal mocna jest polska ilustracja w książkach dla dzieci, doceniana przez zagranicznych wydawców. Stała się już marką.           Skandaliki i skandale Odnotować należy również niezbyt przyjemne wydarzenia z polskiego świata książki dla dzieci. Wiosną 2019 roku literatura dla najmłodszych trafiła bowiem na pierwsze strony gazet w niezbyt pozytywnym kontekście. Pierwszy z niezbyt chlubnych skandali wywołał ślimak Sam. Książka „Kim jest ślimak Sam?”, wydana kilka lat temu przez Krytykę Polityczną, a wyróżniona w VIII Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej, wzbudziła zainteresowanie mediów, kiedy Szkoła Podstawowa nr 13 w Olsztynie zaczęła być udręczana przez lokalne kuratorium kolejnymi kontrolami, sprawdzającymi kolekcję biblioteczną i zasady jej budowania. Przyczyną kontroli była obecność wspomnianej książki w bibliotece. Warto przypomnieć, że tytułowy bohater bajki jest dwupłciowy, a na jej stronach czytelnik odnajdzie małżeństwo dwóch panów Łabędziów, burmistrzynię Wiewiórkę i jej żonę… Znacznie bardziej dramatycznym wydarzeniem, odnotowanym i skomentowanym przez najważniejsze światowe media, była akcja jednego z gdańskich księży, który w ramach walki z „okultyzmem i wróżbiarstwem” spalił po rekolekcjach tomy „Harry’ego Pottera” oraz powieści Stephenie Meyer z cyklu „Zmierzch”. Działanie takie, kojarzące się jednoznacznie z praktykami nazistowskimi, spotkało się z powszechnym potępieniem, właściwie ze wszystkich stron. Odpowiednie komunikaty wydała Biblioteka Narodowa, wydawnictwo Media Rodzina (wydawca przygód młodego czarodzieja), od działań księdza odcięły się także kręgi kościelne. Ostatecznie sam autor tego „happeningu”, ksiądz Jarosiewicz, przeprosił za spalenie książek i określił swoje działanie jako niefortunne. Działania wspierające czytelnictwo najmłodszych Co roku na wiosnę Biblioteka Narodowa publikuje wyniki badań czytelnictwa Polaków. Szczęśliwie po latach spadków można mieć wrażenie, że poziom tego czytelnictwa ustabilizował się – niestety na bardzo niezadowalającym poziomie. Sytuacji takiej starają się zaradzić różnorodne inicjatywy podejmowane przez organizacje społeczne, często starające się o dotacje rządowe, jak również przez organizacje nastawione na zysk. W trakcie omawianego roku zrealizowano wiele różnorodnych inicjatyw w tej dziedzinie. Jednym z najważniejszych wydarzeń było niewątpliwie powstanie (jesień 2018) Fundacji Powszechnego Czytania (FPC). Do zarządu i grona fundatorów organizacji weszło bardzo wielu wydawców działających na rynku książki dla dzieci (np. Egmont, Zielona Sowa, Dwie Siostry, Media Rodzina), prezeską fundacji została Maria Deskur (ex Egmont). Organizacja rozpoczęła swoją działalność od realizacji projektu „Książka na receptę”, wiążącego promocję czytania najmłodszych z działaniami służby zdrowia. Jak czytamy na stronie internetowej: „Esencją projektu jest włączenie rekomendacji codziennej lektury dziecku do praktyk profilaktyki rozwojowej – wśród całego personelu medycznego otaczającego oczekujących i młodych rodziców”. FPC włączyła się również w realizację programu „Z książką na start”, prowadzonego przez Fundację Metropolia Dzieci. Wiele wskazuje na to, że Fundacja będzie ważnym elementem polskich wysiłków na rzecz poprawy poziomu czytelnictwa. Pisząc o działaniach fundacyjnych, koniecznie należy wspomnieć o dwóch starszych organizacjach, niezwykle mocno już wrośniętych w krajobraz polskiej książki dla dzieci. Polska Sekcja International Board on Book for Young People (PS …
Wyświetlono 25% materiału - 1281 słów. Całość materiału zawiera 5126 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się