Poniedziałek, 18 lutego 2019
NAGRODY „MAGAZYNU LITERACKIEGO KSIĄŻKI”
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 491 (2/2019)

Już po raz siedemnasty redakcja „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” przyznała doroczne nagrody. Laureatów ogłoszono podczas uroczystej gali, która odbyła się 23 stycznia w wyjątkowym miejscu – w  zabytkowym barokowym Pałacu Rzeczypospolitej w  Warszawie, gdzie znajduje się Dział Zbiorów Specjalnych Biblioteki Narodowej.

To jedno z ważniejszych cyklicznych wydarzeń sezonu wydawniczego w Polsce tradycyjnie otworzył gospodarz miejsca – Tomasz Makowski, dyrektor Biblioteki Narodowej. W imieniu organizatora wydarzenia wystąpił Piotr Dobrołęcki – redaktor naczelny „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”, którego przemówienie publikujemy w całości na 11 stronie.

A potem spadł deszcz nagród. – Nagrody są dla wydawców miodem na serce. Są potwierdzeniem, że warto robić to, co robimy – mówiła Sonia Draga, wydawczyni nagrodzonej „Patrii”.

Tytuł Książki Roku 2018 otrzymały w tym roku następujące publikacje: „Wyspa Węży” Małgorzaty Szejnert (Znak), „Patria” Fernanda Aramburu w tłumaczeniu Karoliny Jaszeckiej (Wydawnictwo Sonia Draga), „Oksfordzka historia unii polsko-litewskiej” Roberta Frosta w przekładzie Tomasza Fiedorka (Rebis), „Hotel Bristol” Faustyny Toeplitz-Cieślak i Izabeli Żukowskiej (Arkady) oraz „Polska Wschodnia” Adama Bujaka (Biały Kruk).

W tym roku wręczono Nagrodę Specjalną Ars et Patria za najbogatsze uczczenie 100-lecia odzyskania niepodległości. Obchodzona uroczyście przez ubiegły rok setna rocznica odzyskania naszej niepodległości przyniosła wiele publikacji przeznaczonych dla różnych kręgów odbiorców. Po przeanalizowaniu tej niezwykle bogatej oferty, jaka pojawiła się na rynku, nasza redakcja postanowiła uhonorować wydawnictwo Biały Kruk z Krakowa za całokształt rocznicowej oferty wydawniczej.

Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości stała się pretekstem do powołania nowej nagrody – Wydawca Stulecia, które otrzymało Wydawnictwo Nasza Księgarnia „w uznaniu artystycznej klasy i edytorskiego dorobku i za mistrzowskie wykorzystanie słowa i obrazu w służbie czytelnikowi”. Oficyna, która swoją działalność rozpoczęła w 1921 roku, stanowi żywy pomnik na cześć niezwykłego dorobku literackiego i graficznego, jaki składa się na jej spuściznę. Na przestrzeni ostatniego stulecia, wraz z jednym z najbardziej charakterystycznych znaków graficznych w historii polskiej książki, w naszych domach, na półkach rodzinnych biblioteczek, w rękach kolejnych pokoleń dzieci gościła plejada czołowych rodzimych mistrzów słowa i ilustracji, którzy kształtowali świadomość czytelniczą i zmysł estetyczny kilku pokoleń Polaków.

Wydawcą Roku 2018 zostało Wydawnictwo Poznańskie, które uhonorowano „za wysokie standardy literackie i edytorskie oraz profesjonalne i odpowiedzialne łączenie funkcji kulturowej z komercyjną”. Kapituła nagrody doceniła działania oficyny związane z powrotem „Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich” i nawiązaniem do jej ogromnej kulturotwórczej roli, a także zmiany, które od kilku lat nieustannie przechodzi wydawnictwo (założenie imprintów: Wydawnictwo Czwarta Strona, Wydawnictwo We need YA oraz nowy logotyp i pełny rebranding marki). – Serdecznie dziękujemy kapitule za tak wspaniałą nagrodę i wyróżnienie, które tylko motywuje nas do dalszej pracy nad rozwojem naszej oferty i jeszcze wyższymi standardami pracy! – powiedziała, odbierając statuetkę, Monika Długa, szefowa redakcji Wydawnictwa Poznańskiego.

W poprzednich latach tytuł ten przyznano wydawnictwom: Dwie Siostry (2017), Świat Książki (2016), Bellona (2015), Prószyński Media (2014), Burda Książki (2013), Wydawnictwo Sonia Draga (2012), Arkady (2011), Wydawnictwo Zysk i S-ka (2010), Dom Wydawniczy Rebis (2009), Wydawnictwo Literackie (2008), Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne (2007), Wydawnictwo Naukowe PWN i Grupa Wydawnicza PWN (2006) oraz Społeczny Instytut Wydawniczy Znak (2005).

Tytuł Wydarzenie Roku 2018 otrzymało Wydawnictwo Zielona Sowa za „Mirabelkę” Cezarego Harasimowicza z ilustracjami Marty Kurczewskiej – symbol spajania pokoleń i pamięci o losach Polski. Zespół „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” zwrócił uwagę na wszystkie działania, jakie towarzyszyły książce od momentu premiery – od warsztatów organizowanych z serwisem Lustro Biblioteki w ponad 700 bibliotekach w całej Polsce przez sadzenie drzewa mirabelki ze Stacją Muranów po odsłonięcie muralu na Muranowie przez Fundację Klamra oraz liczne spotkania autorskie, wywiady i materiały specjalne, które powstały do książki.

– Pestka, z której prawdziwa mirabelka wyrosła jest prawdziwą pestką. Pestka, z której wyrosła powieść dla dzieci jest pestką pamięci. Teraz, dzięki akcji „Mirabelka – kiełkująca historia w 100licy” skromne drzewko nie dość, że wykiełkowało, to rozrosło się swoimi gałęziami po ponad 700 bibliotek w Polsce. Dziękuję w  imieniu Mirabelki wszystkim, którzy pielęgnują pestki pamięci. A szczególnie dzieciom – podziękował Cezary Harasimowicz.

Tytułem Audiobook Roku 2018 wspólnie z  Audioteka.pl nagrodzono „Filary Ziemi” Kena Folleta oraz „Kamerdynera” Mirosława Piepki, Marka Klata, Michała Pruskiego i Pawła Palińskiego (Agora). „Jestem zachwycony nagrodą Audiobook Roku Magazynu Literackiego KSIĄŻKI!” – pochwalił się na swoim profilu na Facebooku sam Ken Follet.

Redaktor naczelny „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” podziękował w trakcie gali tłumaczom za ich pracę, bo to dzięki nim możemy odkrywać to, co nieznane. Nasi wspaniali twórcy odnoszą sukcesy w różnych zakątkach globu, a ogromna w tym zasługa właśnie tłumaczy. Najlepszy przykład – Olga Tokarczuk zdobyła nagrodę Bookera za przekład „Biegunów” na język angielski autorstwa Jennifer Croft. W dziesiątce nominowanych w drugiej edycji nagrody Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju znalazły się angielskie tłumaczenia powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk i „Lala” Jacka Dehnela. Tłumaczką obu dzieł jest Antonia Lloyd-Jones, laureatka zeszłorocznej nagrody Transatlantyk, autorka przekładów książek m.in. Pawła Huellego, Zygmunta Miłoszewskiego, Jacka Hugo-Badera, Wojciecha Jagielskiego, Witolda Szabłowskiego, Mariusza Szczygła i Wojciecha Tochmana.

Gala wręczenia Nagród „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” gromadzi co roku znaczne grono osób związanych z branżą książkową, począwszy od hurtowników, drukarzy, bibliotekarzy i księgarzy po przedstawicieli mediów i osoby sympatyzujące z redakcją. Uroczystość jest doskonałą okazją do spotkania z autorami, wydawcami, tłumaczami i redaktorami nagrodzonych książek i potwierdza potrzebę kontynuowania tego przedsięwzięcia. Nie udałoby się jej zorganizować, gdyby nie patronat Biblioteki Narodowej oraz wsparcie firm Audioteka, Xerox, Drukarnia Pozkal, Platforma Dystrybucyjna Wydawnictw, Heidelberg, Książnica Polska, Platon, Warszawskie Targi Książki, BookBook, Olsztyńskie Zakłady Graficzne OZGfraf, Arctic Paper i Igepa.

Drodzy Przyjaciele,
pozwalam sobie na taki zwrot, bo po pół wieku pracy – a miałem wielkie szczęcie, że zaczynałem w maju 1968 roku w najlepszej wówczas księgarni w Polsce, legendarnej księgarni Polskiej Akademii Nauk w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie – mogę wszystkie osoby, z którymi przyszło mi pracować i współpracować przez te lata, traktować jako przyjaciół. I bardzo proszę, abyście mnie państwo za swojego przyjaciela traktowali.

Z takiej perspektywy patrzę na nasz książkowy świat i widzę sprawy złe, ale i dobre. Wszyscy zgodzimy się, że złe sprawy to przede wszystkim spadek czytelnictwa, sukcesywne zmniejszenie się wielkości sprzedaży książek w ostatnich latach po niespotykanym w innych krajach – trwającym 22 lata – nieustannym wzroście, zamykanie się setek księgarń, zabranie podręczników szkolnych z handlu księgarskiego czy niezrozumiałe wprowadzenie 5 proc. podatku VAT na książki, chociaż przy odpowiednim wysiłku negocjacyjnym mogliśmy utrzymać zerową stawkę tego podatku. Z negatywnych wydarzeń ostatnich miesięcy trzeba wymienić równie niezrozumiałe zawieszenie działalności Polskiej Akademii Księgarstwa, pierwszych branżowych studiów podyplomowych na poziomie uniwersyteckim, próba zniszczenia skutecznego i unikalnego w skali światowej mechanizmu identyfikacji podatkowej książek i prasy przez numery ISBN i ISSN, czy kompletnie nieprofesjonalne tworzenie listy prestiżowych wydawnictw naukowych przez resort nauki.

Mamy też zjawiska pozytywne, które koniecznie trzeba wspierać. Od marca zmniejszy się stawka podatku VAT na e-booki z 23 proc. do poziomu stawki dla książek, czyli do 5 proc., o co przez ostatnie lata walczyło środowisko książki w całej Europie, a na naszym podwórku wysoko oceniam programy ministerialne wsparcia książki i czytelnictwa realizowane przez Instytut Książki, w tym Ogólnopolską Bazę Księgarń czy program „Partnerstwo dla książki”, w ramach którego w ubiegłym i w tym roku księgarze otrzymują wreszcie finansowe wsparcie na działania promocyjne i świetnie z takiej możliwości korzystają. Mimo że Polska Akademia Księgarstwa zawisła w niezrozumiałej próżni, to jednak jej dorobek w postaci 70 pierwszych dyplomowanych księgarzy już podniósł poziom tej kadry. Z wielkim smutkiem patrzę, jak więdną wszystkie tradycyjne organizacje księgarskie, ale z radością patrzę na inicjatywę młodego pokolenia, która przejawia się w ruchu Księgarni Kameralnych, co doceniliśmy w ubiegłym roku przyznając Ani Karczewskiej, ich liderce, tytuł Człowieka Roku.

Z radością patrzę też na rozwój targów książki – nie tylko tych największych w Warszawie, które obudowane już są serią imprez regionalnych w Katowicach, Gdyni, Szczecinie i na warszawskich bulwarach, czy w Krakowie, gdzie paradoksalnie organizatorzy spotkali się z ostrą krytyką, bo potrafili tak nakręcić frekwencję, że trzeba teraz podejmować środki zaradcze. Optymistycznie patrzę też na mniejsze inicjatywy regionalne – jak wspaniałe lokalne imprezy w Białymstoku czy Opolu i po raz pierwszy rok temu w Gdańsku, świetnie zorganizowane i entuzjastycznie przyjęte przez autorów i czytelników. W marcu zobaczymy rozszerzony kształt targów w Poznaniu, a dwa specjalistyczne spotkania targowe w klimatycznych Arkadach Kubickiego w Warszawie, czyli Targi Wydawców Katolickich i Targi Książki Historycznej, organizowane podobnie jak wymienione imprezy regionalne przez grupy skutecznie działających zapaleńców, co roku są oblegane przez swoich miłośników.

Jasnym punktem dla mnie – jako weterana branżowych działań korporacyjnych – jest aktywność Polskiej Izby Książki ze szczególnie skutecznym i profesjonalnym zespołem biura Izby kierowanym przez Grażynę Szarszewską, co chciałbym szczególnie podkreślić.

I na koniec pragnę podziękować naszemu małemu, ale pakownemu zespołowi Biblioteki Analiz, który – nie mam powodu, aby być tutaj za skromny – jest wyjątkowym zespołem badawczym i analitycznym wśród krajów Europy, bo przecież w oparciu o nasze zestawienia mamy wszyscy obraz naszego rynku z monumentalną – nie boję się też tego słowa – publikacją, jaką jest coroczny pięciotomowy raport „Rynek książki w Polsce”. Ale aby takie raporty powstawały konieczne jest współdziałanie wszystkich państwa, o co głośno krzyczę, gdy spotykamy się z odmową przekazania nam nawet najbardziej podstawowych wyników działalności przedsiębiorstw. Ale o tym będziemy krzyczeć dalej i oczekiwać od państwa odpowiedzialności za cały nasz książkowy interes!
Piotr Dobrołęcki

Autor: (et)