Poniedziałek, 14 czerwca 2010
Bookexpo America 2010
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru276
Od kilkunastu lat regularnie odwiedzam Stany Zjednoczone. Zazwyczaj są to wyjazdy służbowe, połączone ze zwiedzaniem okolicy. Ameryka przyciąga – jesteśmy bombardowani informacjami o tym kraju z filmów, książek, telewizji. Jako światowa potęga, Stany Zjednoczone mają decydujący wpływ nie tylko na losy gospodarcze i polityczne świata, ale i nasz rozwój kulturalny. Czasem można odnieść wrażenie, że większość wzorców kulturalno-bytowych pochodzi z tego kraju. Stąd w tym roku podjęłam decyzję, by po raz kolejny udać się tam na targi książki Bookexpo America (BEA). Od kilku jednak lat podróże do USA to prawdziwa droga przez mękę. Zaostrzone systemy bezpieczeństwa sprawiają, że przyjezdni z wizą stają się utrapieniem dla całego mechanizmu imigracyjnego. Takie odnoszę wrażenie, kiedy przy każdym przylocie napotykam nowe przeszkody, które niejednokrotnie paraliżują obsługę graniczną pasażerów. W tym roku spotkała mnie nowa niespodzianka: przysnęłam na pokładzie samolotu w chwili, gdy rozdawane były druki imigracyjne i – jak sporo innych pasażerów mojego rejsu – sięgnęłam po formularze znajdujące się przy punkcie imigracyjnym. Można sobie tylko wyobrazić moją minę, gdy odkryłam, że druki te są w języku koreańskim. W prawdziwe osłupienie wprawiła mnie jednak informacja, jaką uzyskałam od urzędnika, że mam wypełnić właśnie ten druk, bo w innym języku chwilowo nie mają! Moje protesty zdały się na nic i pozostało mi przejść szybki kurs koreańskiego, korzystając ze wzorca znajdującego się ścianie. Tym samym musiałam tkwić w tym miejscu dobre kilkanaście minut, walcząc z nadrukowanymi „krzaczkami”, a w tym czasie lądowały kolejne samoloty i na pocieszenie do hali imigracyjnej wlał się cały tłum pasażerów wyglądających na takich, którym te same druczki nie powinny przysparzać problemów. Wpadłam w popłoch, gdy ujrzałam, że moja grupa europejskich (tak przynajmniej można założyć) towarzyszy podróży ginie niebezpiecznie w tłumie skośnookich. Dokończyłam więc błyskawicznie wypełnianie, ryzykując pomyłkę, nie zamierzałam jednak spędzić w tej hali kolejnych dwóch godzin. Wbiłam się więc czym prędzej w tłum Azjatów, by spędzić w ich towarzystwie następną upojną godzinę. Gdy wreszcie dotarłam do urzędnika imigracyjnego, okazało się że wprowadzono kolejne novum przy odprawie przybyszy: nie wystarczy już tylko zdjęcie (na którym wygląda się makabrycznie po kilkunastu godzinach podróży – zawsze w tym momencie zastanawiam się, co im da moja fotografia, bowiem wychodzę na niej niepodobna do siebie i jakakolwiek weryfikacja z bazą danych i tak by nic nie dała…) i linie papilarne palca wskazującego czy kciuka, które wprowadzono jakiś czas temu. Tym razem chcą mieć wszystkie pozostałe palce! Odetchnęłam z ulgą, gdy udało mi się potem odebrać cały mój bagaż, ponieważ podczas poprzednich podróży do USA prawie za każdym razem gubiła się na lotnisku przynajmniej jedna walizka. Dotarłam następnie do hotelu, na szczęście już bez większych niespodzianek, choć zajęło to kolejną godzinę. Następnego dnia, w poniedziałek 24 maja, …
Wyświetlono 25% materiału - 441 słów. Całość materiału zawiera 1765 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się