Piątek, 1 marca 2019
PERIODYKI W „RUCHU WYDAWNICZYM W LICZBACH” ZA 2017 ROK
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeruBiblioteka Analiz nr 492 (3/2019)
Edycja rocznika „Ruch Wydawniczy w Liczbach. Tom 66. Periodyki”, obejmująca dane statystyczne dotyczące gazet i czasopism opublikowanych na terenie Polski w roku 2017, jest dostępna bezpłatnie od 19 lutego w formie pliku PDF na stronie internetowej Biblioteki Narodowej. Dostępne tam są też poprzednie edycje „Ruchu Wydawniczego w Liczbach”. Raport, opracowany przez dr Olgę Dawidowicz-Chymkowską, która w Bibliotece Narodowej zajmuje samodzielne stanowisko ds. statystyki wydawnictw, uwzględnia wszystkie gazety i czasopisma z 2017 roku, jakie Biblioteka Narodowa otrzymała w formie papierowej nie później niż do końca maja 2018. Jak co roku wyjątek został zrobiony dla pism pojawiających się najrzadziej, głównie roczników. W ich przypadku uwzględniono także numery nadesłane po terminie zamknięcia poprzedniej bazy wydania z roku 2016. Wzrost liczby tytułów, spadek nakładów Zaskakuje, że w 2017 roku Biblioteka Narodowa odnotowała wzrost liczby tytułów. Ukazało się wówczas 7481 tytułów periodyków, gdy rok wcześniej odnotowano 7154 tytuły, co oznacza, że w ciągu roku przybyło 327 tytułów, czyli ogólna liczba periodyków wzrosła o 5 proc. – jest znacząco wyższa niż w latach 2013-2016. Wywołuje to zdziwienie, bo niemal na całym świecie spada zainteresowanie prasą, zmniejsza się liczba tytułów i ich nakłady, to w Polsce w ubiegłym roku liczba tytułów zwiększyła się w porównaniu z kilku ostatnimi latami. Jednak nie ma tutaj przełomu czy zmiany tendencji, bo wzrost liczby tytułów nie dotyczy głównego nurtu prasowego, lecz segmentu prasy specjalistycznej. Wysoka liczba 7154 tytuły, jakie ukazały się w 2017 roku, jest jednak mniejsza niż w rekordowym pod tym względem roku 2012, gdy wydano 7827 tytułów, ale też znacząco większa niż w 2014, kiedy nastąpił z kolei gwałtowny spadek ich liczebności i było ich wtedy jedynie 6796. Przybyło pism specyficznych. Pod względem częstotliwości ukazywania się – wyłącznie roczników i pism nieregularnych, a  pod względem typologii funkcjonalnej – czasopism naukowych, co oznacza, że wzrost nastąpił głównie w grupie periodyków naukowych o najniższych częstotliwościach. W stosunku do poprzedniego roku nastąpił wzrost liczby czasopism naukowych (o 374 tytuły), poradnikowych (o 31 tytułów) i urzędowych lokalnych (o 43 tytuły), a spadek liczby periodyków lokalnych (o 104 tytuły), fachowych (o 23 tytuły) i edukacyjnych (o 18 tytułów). Pod względem częstotliwości ukazywania się przybyło jedynie roczników (o 321 tytułów, czyli o 52 proc.) i pism nieregularnych (o 153 tytuły, czyli o 15 proc.), głównie o charakterze naukowym, i są to przede wszystkim pisma przesłane do Biblioteki Narodowej z opóźnieniem. Nie przybyło za to w ubiegłym roku, a nawet nieco ubyło, pism o wyższych częstotliwościach. Nastąpiło też zmniejszenie się nakładów gazet i czasopism – od 2010 do 2017 roku wielkość nakładu globalnego obniżyła się z 2447,7 mln do 1551,7 mln egzemplarzy. We wstępie do nowej publikacji czytamy, że „przede wszystkim niezbyt optymistyczne tło dla naszych danych tworzą doniesienia o malejących, zarówno w  Polsce, jak i  na świecie, nakładach prasy papierowej. Ulega ona zapewne swojemu naturalnemu konkurentowi – mediom elektronicznym. Nakład elektronicznych wydań gazet stale rośnie, wydaje się więc, że czytelnicy w coraz większym stopniu skłaniają się do pozyskiwania informacji w tej właśnie formie”. Prasa w odwrocie Wzrostowi liczby tytułów o najniższych częstotliwościach ukazywania się towarzyszyły mniejsze, ale jednak wyraźne ubytki w liczbie pism o częstotliwościach wysokich – o cztery tytuły zmniejszyła się skromna grupa dzienników, o 40 tytułów zmalał zbiór tygodników, o 18 dwutygodników. W roku 2017 odnotowano 32 tytuły prasowe, czyli o jeden więcej niż przed rokiem. Przesunięcia w składzie tytułów tej kategorii, jakie zachodzą z roku na rok, nie są zbyt wielkie. Wśród pism, które zniknęły z rynku w 2016 roku można wymienić „ABC. Tygodnik Aktualny, Bezkompromisowy, Ciekawy” – pismo, które przetrwało zale dwie dwa lata. W tym samym czasie przestano też publikować jako gazetę papierową „Uważam Rze”. Pojawiło się za to założone przez byłych pracowników tego tytułu pismo „Polska Bez Cenzury”. Z kolei „W Sieci” zmieniło nieznacznie tytuł i publikowane jest obecnie jako „Sieci”. Proporcje częstotliwości, w  jakich pojawiają się tytuły prasowe, także nie zmieniły się istotnie od poprzedniego badania. W roku 2017 było wśród nich: 9 dzienników, 14 tygodników, 4 dwutygodniki, 2 miesięczniki, 1 kwartalnik i 2 pisma nieregularne. Więcej czasopism Nastąpił wzrost liczby czasopism naukowych i urzędowych lokalnych, a spadek liczby pism lokalnych i  edukacyjnych. Zbiór pism naukowych powiększył się aż o 374 tytuły, jednak większą rolę odgrywają w nim teraz pisma o niskiej częstotliwości: roczniki i pisma nieregularne. Nieco mniejszy (spadek o 4 proc.) stał się udziałem periodyków, w  których publikacje są „obdarzone” punktacją dla celów naukowych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, czyli przybyło przede wszystkim pism nie punktowanych. Wśród dziedzin, w ramach których odnotowano największy wzrost liczby publikowanych tytułów, można wymienić zwłaszcza historię i biografistykę (wzrost o 80 tytułów), dział ogólny (wzrost o 61 tytułów), ekonomię i politykę (o 31 tytułów), edukację i kształcenie nauczycieli (o 31 tytułów) oraz teologię (o 30 tytułów). Całkowicie stabilna wydaje się mapa geograficzna redakcji polskich gazet i czasopism. Od wielu lat około 30 proc. z nich publikowana jest w województwie mazowieckim, a  stosunkowo znaczna ich liczba występuje także w województwach: małopolskim, wielkopolskim, śląskim i dolnośląskim. Pisma zaliczane do kategorii „prasa” publikowane są głównie w Warszawie – swoje redakcje w stolicy ma 75 proc. periodyków tego rodzaju. Dominującym językiem wydania jest nadal język polski, choć udział w całym zbiorze pism w całości publikowanych w  języku polskim nieznacznie zmalał i wynosi teraz 74 …
Wyświetlono 25% materiału - 833 słów. Całość materiału zawiera 3335 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się