Tak naprawdę wszystko zaczęło się w 1994 roku, od rozmów, jakie na temat pierwszej polskiej encyklopedii multimedialnej zaczęły prowadzić Wydawnictwo Naukowe PWN i wrocławska spółka Vulcan, mająca już na swoim koncie doświadczenia w produkcji publikacji multimedialnych dla wydawnictw (m.in. „Ptaki Polski – atlas wielomedialny” WSiP z 1994 roku, pierwszy tego typu produkt w naszym kraju). Finalnie encyklopedia ukazała się w grudniu 1996 roku, kosztowała szalone 240 zł, i sprzedała się w liczbie… 40 tys. egz. – Licząc tylko kopie legalne, bo pirackich sprzedało się, według naszych szacunków, dwa razy więcej – śmieje się dzisiaj Maciej Tyran, dyrektor handlowy PWN.pl. Sukces okazał się olbrzymi, nic więc dziwnego, że rok później obie firmy powołały spółkę Vulcan Media, która – choć miała wsparcie możnego właściciela – nadal udanie kooperowała z innymi podmiotami (WSiP, Bellona, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wydawnictwo Szkolne PWN), Vulcan zaś pozostał przy produkcji oprogramowania dla szkół. Prezesem Vucan Media został Leszek Lewoc, a członkami zarządu Marczello Georgiew (dyr. marketingu) i Robert Podsiadły (szef IT – obecnie w WN PWN). W 1999 roku na rynek trafiła „Encyklopedia Multimedialna PWN” w odcinkach, będąca jednym z pierwszych tego rodzaju produktów na rynku. Formalnie jego wydawcą było WN PWN, część prac polegających m.in. na umultimedialnieniu publikacji oraz nadaniu jej formy elektronicznej wykonano we Wrocławiu. Także materia marketingowa w lwiej części pozostawała w gestii Vulcan Media, zaś za działania medialne (w tym PR) miał wielką przyjemność odpowiadać niżej podpisany. Trafiające co miesiąc do kiosków płyty CD-ROM (uzupełnione o zeszyt edukacyjny), o tytułach takich jak „Geografia”, „Sztuka”, „Historia”, „Media” czy „Słownik języka polskiego” (razem 20) rozeszły się w łącznym nakładzie… milion egzemplarzy przy cenie detalicznej 24,90 zł. Był to wówczas najlepiej sprzedający się produkt elektroniczny w Europie! Sama „Geografia” – inaugurująca serię – osiągnęła sprzedaż 120 tys. egz. (średnia sprzedaż każdego tomu to 50 …