W swoim wystąpieniu programowym przed wyborem na prezesa Polskiej Izby Książki Włodzimierz Albin podsumował dotychczasowe działania Izby i wskazał na cele branży na najbliższe lata. Według niego polski rynek książki znajduje się na początku kryzysu, którego przyczyną będą zmiany technologiczne związane z produkcją i dystrybucją książek oraz zmiany kulturowe wywołane rozwojem Internetu, ponieważ zostały zakwestionowane podstawy, na jakich oparte było działanie wydawców: prawo autorskie i kulturotwórcza rola wydawców. Przez pierwsze lata działalności w nowych warunkach ekonomicznych i społecznych wystarczało, że Izba pilnowała zerowej stawki VAT na książki, czuwała nad realizacją i zmianami w prawie autorskim oraz nad funkcjonowaniem dystrybucji i udostępniania książek. Rzeczywistość, zdaniem Albina, staje się dla branży książkowej dramatyczna: zakwestionowana została na początku potrzeba istnienia segmentu edukacyjnego, negowane są zasady prawa autorskiego pod pozorem niedostosowania do zmian technologicznych. Państwo nie broni naszych praw w tym zakresie, regulacje działalności gospodarczej i przepisy podatkowe mogą doprowadzić do likwidacji małych wydawnictw i księgarń niezależnych. Widać też, że sami nie mamy jeszcze wizji współczesnych modeli biznesowych, uwzględniających rozwój technologiczny w dziedzinie książki i informacji. Dlatego też Polska Izba Książki musi stać się silną, zamożną organizacją, zawrzeć sojusz z organizacjami twórczymi i branżowymi. Potrzebne są dobre relacje z władzami państwowymi, z instytucjami unijnymi i z międzynarodowym ruchem wydawniczym. – Będziemy słyszalni, apelował Włodzimierz Albin, jeśli będziemy samodzielni finansowo i utworzymy silne biuro Izby, które odciąży organy wybieralne od prac administracyjnych oraz doradzać nam będą prawnicy, pomocni w realizacji zamiarów. Sprawą zasadniczą jest też kształtowanie pozytywnego wizerunku naszej branży w mediach i społeczeństwie. Przede wszystkim proszę przyjąć serdeczne gratulacje z okazji wyboru na prezesa PIK. Proszę powiedzieć, jakie będą pana pierwsze decyzje? Samodzielnie decyzji podejmować nie mogę, umocowania decyzyjne ma Rada Polskiej Izby Książki. Kolejność decyzji będzie wynikała z pilności spraw, które były przedmiotem naszych posiedzeń; będą to kwestie prawa autorskiego oraz problemy, o których coraz głośniej mówią wydawcy edukacyjni. Oni intensywnie działają, a Rada może im pomóc. No i jeszcze sformułowanie planu pracy na najbliższe lata wraz z określeniem środków finansowych, potrzebnych na realizację naszych zamierzeń. O ustawie o książce, katalogu składowym, zmniejszeniu liczby drukowanych egzemplarzy obowiązkowych, likwidacji Funduszu Promocji Twórczości, a od niedawna o cenie i stawce VAT na e-publikacje mówiło się i mówi nieustannie. Dodajmy jeszcze do tego kwestie cen książek i rabatów oraz problem stałej ceny katalogowej, by tylko …