35-40 mln zł za pakiet większościowy, 45 mln zł za całą firmę, a może tylko 7-10 mln zł za akcje mniejszościowych udziałowców. Zakulisowa giełda trwa, a gra o Matrasa podsyca emocje branży. Z oczywistych powodów potencjalni inwestorzy nabierają wody w usta, powołując się na dobro negocjacji. Wśród potencjalnych zainteresowanych wymienia się: grupę wydawców tylko częściowo słusznie identyfikowaną z Platformą Dystrybucyjną Wydawnictw (nie wszyscy jej udziałowcy negocjują przejęcie detalicznej sieci), SIW Znak, Grupę PWN oraz fundusz Ipopema, z którym wiązana jest Firma Księgarska Olesiejuk. Grupa PWN sama zdementowała te informacje. A z zawodowej przyzwoitości do tej grupy należałoby dołączyć również Jerzego Kowalewskiego, właściciela Traffic Clubu. Choć ta ostatnia kandydatura jest przez znawców tematu traktowana najmniej poważnie. Wydaje się również, że z punktu widzenia możliwości rozwojowych nie byłaby dla Matrasa optymalna. Na przełomie stycznia i lutego w negocjacjach aktywny udział brały nadal trzy podmioty. |Przygotowując się do sprzedaży firma w 2013 roku zlikwidowała kosztochłonne magazyny w Katowicach i Bydgoszczy, otworzyła i odremontowała kilkanaście księgarń oraz istotnie poprawiła rentowność większości prowadzonych przez siebie punktów sprzedaży. Ostatnie kilkanaście miesięcy, to okres widocznego wzrostu sprzedaży, który dla coraz większej grupy wydawnictw oznacza poprawę …