Na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie swoje usługi w zakresie druku na żądanie zaproponowały dwie firmy. Drukarnia Sowa wystąpiła z projektem Wyczerpane. pl, natomiast Ogólnopolski System Dystrybucji Azymut zainicjował projekt Sygnatura. Inicjatywa wykazywana przez wydawców i drukarzy świadczy o tym, iż obie strony widzą tu obszar do zagospodarowania. Los pionierów jest jednak niełatwy – przecieranie szlaków bywa najeżone licznymi trudnościami. Nie ma To legendarne sformułowanie odeszło już niemal w niepamięć. Aktualne pozostaje wciąż, gdy poszukujemy produktów starszych, w tym książek. To właśnie takim problemom ma wychodzić naprzeciw inicjatywa Wyczerpane.pl Premiera tego projektu odbyła się na tegorocznych Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie. Idea dojrzewała przez około 1,5 roku, wyrastając z kontaktów Drukarni Cyfrowej Sowa z wydawnictwami. W trakcie realizacji zleceń powstała duża baza materiałowa do druku książek. Wydawcy natomiast nie decydowali się na wznowienia w większym nakładzie, najczęściej ze względów ekonomicznych. Z analizy rynku wynikało, że większość edytorów posiada mniejsze bądź większe archiwum tytułów o nakładzie wyczerpanym, które można by zebrać w jednej ogólnie dostępnej bazie. Sowa kieruje swoją inicjatywę do indywidualnego odbiorcy – nabywcy poszukującego bezskutecznie wybranej książki, niedostępnej już w pierwotnym obiegu księgarskim. Zważywszy na tempo rotacji oferty niektórych wydawców nie jest to zjawisko dziwne. Dodrukowywane są tylko bestsellery. Inne tytuły nie mają wielkich szans na wznowienia. Osią pomysłu Wyczerpane.pl jest wortal pod tą samą nazwą. Znajdują się w nim zakładki wydawnictw, które po podpisaniu umowy prezentują tu od kilku do kilkuset pozycji. Jedynym zadaniem wydawcy jest przygotowanie listy tytułów, które odpowiadają kryteriom projektu, sprawdzenie stanu praw autorskich i przekazanie wersji elektronicznej lub egzemplarza książki, do wykonania skanu. - Obecnie w wortalu jest obecnych 18 oficyn, głównie mniejszych, niszowych, ale intensywne rozmowy prowadzone są również z innymi. Zainteresowani mogą zamówić aktualnie 136 tytułów, przy czym do wprowadzenia przygotowywanych jest kolejne 110. Liczba ta wzrasta systematycznie, a od września jej przyrost będzie jeszcze większy, gdyż z uwagi na okres urlopowy tworzenie list tytułów było utrudnione – mówi dyrektor ds. rozwoju w Sowie Dorota Barbarowska. Kto może „żądać”? Schemat działania projektu jest prosty. Klient zamawia książkę, księgarz (sprzedawca) przyjmuje zamówienie i przekazuje do drukarni, zaś wydawca zleca wówczas druk pozycji przesłanej uprzednio w formacie pdf. Sowa chce wyselekcjonować 50 najlepszych księgarń, rozmieszczonych w największych miastach Polski i w każdej z nich zainstalować własne stanowisko komputerowe dostępne dla każdego klienta. Księgarz będzie mógł zaprosić poszukującego konkretnej książki do komputera, gdzie będzie mieć możliwość jej odnalezienia. Następnie klient złoży zamówienie u księgarza, który na miejscu potwierdza je i przyjmie należność. Księgarz przesyła zamówienie do Sowy, gdzie …