– Jak to się stało, że pani, reprezentująca hurt, stała się jedną z inicjatorek powołania Izby Księgarstwa Polskiego?– W jakiejś mierze faktycznie tak było. Potrzebę powołania własnej izby gospodarczej najbardziej artykułowali jednak sami księgarze, którzy zareagowali na plany ministerstwa edukacji zmierzające do pominięcia ich w łańcuchu dystrybucji podręczników. Zaczęli spotykać się, współdziałać, a wreszcie – organizować się. W naturalny zaś sposób interesy księgarzy są interesami hurtowników i dlatego byłam zapraszana do tych rozmów. Pierwsze spotkanie przedstawicieli obu grup – hurtowników i księgarzy – odbyło się 9 marca br., a jego efektem stało się m.in. podpisane porozumienie o wspólnych wysiłkach na rzecz środowiska. Chcąc poszerzyć grono hurtowników akceptujących to porozumienie zorganizowaliśmy wraz z hurtownią Wikr w dniu 17 marca spotkanie przedstawicieli około 40 firm zajmujących się hurtową sprzedażą podręczników. Tak się złożyło, że to ja je przygotowałam i prowadziłam. Wkrótce potem uznałam, że utworzenie izby gospodarczej nie może czekać dłużej i pozostawać jedynie ideą księgarzy, stąd moje dalsze osobiste zaangażowanie w doprowadzenie do powołania Izby Księgarstwa Polskiego. – Rozumiem, że kiedy mówi pani o wspólnocie interesów, na sercu leży pani dobro Azymutu, którego odbiorcami w głównej mierze są księgarze. – Pominięcie Azymutu w dystrybucji podręczników na pewno nie zagrozi jego istnieniu, gdyż książki te nie stanowią dominującej pozycji w strukturze sprzedaży, choć ich sprzedaż to jedna ze ścieżek wzrostu firmy. Kluczowym interesem Azymutu jest natomiast jakość, siła ekonomiczna oraz liczebność księgarń funkcjonujących na rynku w Polsce. Szczególnie placówek niezależnych, częstokroć w niewielkich miejscowościach, na których Azymut opiera w dużej mierze swoją działalność. Mamy świadomość, jak ważna dla ich przetrwania i kondycji finansowej jest sprzedaż podręczników. – W efekcie państwa działań powstała Izba Księgarstwa Polskiego. Wciąż jednak działało Stowarzyszenie Księgarzy Polskich. – SKP działa już 50 lat i działać będzie nadal! To właściwie w dużej mierze dzięki SKP udało się powołać pierwszą w historii księgarstwa izbę gospodarczą! Zaprosiłam do współpracy panów Waldemara Janaszkiewicza i Tadeusza Żochowskiego z Zarządu Głównego SKP. Razem – od strony merytorycznej i organizacyjnej – przygotowaliśmy program zjazdu założycielskiego IKP, jaki odbył się 17 maja. Wcześniej, 5 kwietnia, zorganizowaliśmy spotkanie w Klubie Księgarza, gdzie szefom wszystkich stowarzyszeń i organizacji księgarskich, zaproszonym przedstawicielom sieci księgarskich (Domy Książki, sieci językowe), księgarń niezależnych i hurtowni przedstawiliśmy ideę powołania nowej organizacji branżowej. Na spotkaniu tym zostaliśmy we troje wyłonieni jako Komitet Założycielski IKP, a ponieważ tematem dyskusji stały się także władze przyszłej izby, wysunięto między innymi moją kandydaturę do rady izby, którą wtedy przyjęłam – pod warunkiem uzyskania zgody ze strony właściciela kierowanego przeze mnie Azymutu, ponieważ obliguje mnie do tego …