Czwartek, 7 stycznia 2016
O rynku książki inaczej
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru422
Kilka tygodni temu w mediach, w tym w "Gazecie Wyborczej" przetoczyła się dyskusja o upadku, znikaniu kolejnych księgarń, zwyżkujących cenach książek itp. i o planowanej regulacji ustawowej, próbującej ustabilizować, a może nawet zredukować ceny książek. Upadek księgarni zwłaszcza w małych ośrodkach miejskich to nie tylko problem ekonomiczny, ale przede wszystkim kulturowy; obsługiwana przez kompetentnych księgarzy, jest często jedynym miejscem wymiany myśli, opinii o literaturze, jest swoistym loklnym klubem towarzyskim podtrzymującym czytelnictwo, nawyk obcowania z książką. Niestetey, wszelkie dotychczasowe opinie i mniej lub bardziej uznane analizy ślizgają się po powierzchni zjawiska i nie dotykają istoty problemu. Bo tak naprawdę pomysł na jednolitą cenę nowości przez rok jest, co prawda, krokiem we właściwym kierunku, ale w niewielkim stopniu wpłynie na kondycję mniejszych księgarń. A problem polega na sukcesywnej degeneracji, patologizacji, wręcz zdziczeniu wolnorynkowych mechanizmów dystrybucji książki w Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat. To nie wolny rynek zabija księgarnie, ale patologia tego rynku w polskiej wersji. Zdrowy rynek książki oparty jest na równowadze trzech, równorzędnych, niezależnych filarów: wydawnictwo, hurtownia, księgarnia. Tak bywało jeszcze kilkanaście lat temu w Polsce, tak jest w wielu krajach cywilizowanych. A sytuacja dzisiaj wygląda tak: wydawnictwa zmuszane są do coraz wyższej kalkulacji kosztów - a więc i cen - przez coraz bardziej rozpasane tzw. hurtownie, które de facto już dawno przestały nimi być, bo sukcesywnie tworzyły i tworzą jawne bądź ukryte własne sieci detaliczne, również internetowe. Kilkanaście lat temu hurtownie zaczynały skromnie - zadowalały …
Wyświetlono 25% materiału - 236 słów. Całość materiału zawiera 947 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się