Nie tylko książki mają swoje losy, mają je również słowa i pojęcia. Terminów "księgarstwo", "księgarz" w dzisiejszym znaczeniu zaczęto używać stosunkowo niedawno, bo w dwudziestoleciu międzywojennym (choć "księgarstwo sortymentowe" wyodrębniło się znacznie wcześniej). Jeśli zatem jeden z tych wyrazów pojawi się w tytule czy podtytule pracy naukowej, to jeszcze nie świadczy, że dysertacja traktuje o sprawach stanowiących dziś domenę „Wiadomości Księgarskich”; mogłaby ona być bliższa np. „Przeglądowi Księgarskiemu” sprzed 1939 roku, czyli traktować o sprawach wydawniczych, o "księgarstwie nakładowym". Problematyka księgarska w dorobku wykładowców uniwersyteckich instytutów bibliotekoznawstwa i informacji naukowej jest istotna. Znani i uznani autorzy poświęcają jej niekiedy całe rozprawy czy obszerne fragmenty swych prac, by tylko dla przykładu (i tylko spośród współczesnych dziejopisów książki) wymienić nazwiska tej miary, co Barbara Bieńkowska, Małgorzata Komza, Anna Żbikowska- Migioń czy Stanisław Kondek. Spod piór badaczy wyszło wiele wartościowych opracowań, jednak odnoszących się głównie do zamierzchłej – czy nawet niedawnej, ale jednak – przeszłości książki i księgarstwa. Stan współczesny obrotu detalicznego, jego ewolucje i kontynuacje, nie stanowią natomiast szczególnie obszernego wątku w dorobku publikacyjnym poszczególnych placówek uniwersyteckich i całej dyscypliny. Na pewno nie one determinują jego charakter. Jeśli przyjąć, że współczesność na polskim rynku książki zaczęła się ok. 1989 roku, to stwierdzić wypada, że rozpraw poświęconych księgarstwu naszych czasów, utrzymanych na poziomie akademickim, powstało naprawdę niewiele. Owszem, wyszła niedawno zajmująca „Książka we współczesnej kulturze polskiej” Stanisława Siekierskiego, gdzie restrukturyzacji ładu wydawniczego (w tym i księgarstwa) autor poświęcił należną uwagę. Pominąć też nie sposób, wydanej kilka lat wcześniej „Promocji książki dziecięcej” Michała Zająca, napisanej przecież z pamięcią, że owa tytułowa promocja winna służyć ekonomice, zatem i księgarzom. I prawdą jest też, że opublikowano interesujące artykuły rozproszone po różnych zbiorach i czasopismach. Ale teksty te mają najczęściej charakter przyczynków (bądź, przeciwnie, szerokich uogólnień), wspomniane zaś prace prof. Siekierskiego czy dr. Zająca tylko fragmentarycznie odnoszą się do interesującej nas tu problematyki księgarskiej. Na marginesie pozostawmy nawet to, iż pierwszy z tych badaczy nie jest formalnie związany z żadnym z ośrodków informacji naukowej i bibliotekoznawstwa, a o ich dorobku przecież mowa. Lukę w refleksji naukowej w pewnym sensie wypełniają ważne publikacje Łukasza Gołębiewskiego i jego współpracowników („Rynek książki w Polsce” nabrał już cech rocznika), niektóre broszury Biblioteki Analiz („Raport o księgarstwie” Jolanty Walewskiej), artykuły i wywiady w prasie branżowej i odpowiednich portalach, pozycje popularnonaukowe („Książka w świecie współczesnym” Bogdana Klukowskiego). Przy całym, naprawdę dużym szacunku dla tych dokonań, są to przecież głównie publikacje o charakterze dziennikarskim, nie naukowym. Wciąż zatem czekamy na prace takie, jak ongiś Radosława Cybulskiego „Księgarstwo w społeczeństwie współczesnym” (1978). W materiałach zamieszczonych na stronach WWW uniwersyteckich placówek bibliotekoznawczych tylko kilkoro badaczy deklaruje zainteresowanie dzisiejszymi problemami księgarstwa. Przykładowo wymieńmy tu dr Anitę Has –Tokarz z Instytutu Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej (również autorkę ciekawego artykułu o rewolucjonizowaniu księgarstwa przez Internet) oraz dr. Krzysztofa Jaśko z Instytutu Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego (doktor określił się jako m.in. "specjalista w dziedzinie współczesnego księgarstwa polskiego"). Mimo wszystko jest więc nadzieja, że niebawem …