Targi książki w Polsce w 2017 roku to generalnie stabilny rozwój. I niezła perspektywa. Organizatorzy dwóch największych imprez, czyli Warszawskich Targów Książki i Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie ogłosili sukcesy, również imprezy lokalne spotkały się z wysokim zainteresowaniem tak ze strony wystawców, jak i przede wszystkim publiczności. Złą wiadomością było odwołanie najstarszej imprezy targowej w sektorze książki naukowej i akademickiej, czyli Wrocławskich Targów Książki Naukowej, co jest kolejnym potwierdzeniem kryzysu w tym sektorze wydawniczym. Z zadowoleniem należy jednak przyjąć, że targowa mapa stale się rozszerza. Oprócz wspomnianych największych imprez w Warszawie i Krakowie, mamy Poznań ze zgrupowanymi na wiosnę dwiema imprezami (książka dla dzieci i młodzieży oraz książka naukowa i akademicka), wspartymi przez profesjonalnego organizatora, jakim są Międzynarodowe Targi Poznańskie, a także stolicę Dolnego Śląska z odrodzoną po latach stagnacji organizowaną obecnie z dużym rozmachem imprezą, która do tego zmieniła nazwę z Wrocławskich Promocji Dobrych Książek na Wrocławskie Targi Dobrych Książek. Poza tymi największymi imprezami rośnie liczba spotkań lokalnych, a niezbędną ich atrakcją jest udział najbardziej popularnych, ale też i nieco mniej znanych autorów. Na spotkaniach potrafi być po kilkaset osób, jeżeli oczywiście organizatorzy dysponują odpowiednimi pomieszczeniami. Dowodem popularności są też długie kolejki po autografy i – coraz bardziej popularne – wspólne fotografie. Jest to zjawisko ze wszech miar pożyteczne i trzeba tylko zapewnić odpowiednie warunki, bo często zdarza się, że jeden wspaniały autor potrafi swoją obecnością i zgromadzonym wokół niego tłumem uprzykrzyć życie w swojej okolicy, blokując dostęp do sąsiednich stoisk. Nieźle ten problem próbowali rozwiązać organizatorzy krakowskich targów, zapraszając wielkie nazwiska do oddzielnych sal, gdzie popularni twórcy mogli się spotkać ze swymi wielbicielami. Miejsca profesjonalne i dziwne Ciekawe jest zestawienie obiektów, w jakich są obecnie organizowane targi książki. Po latach bardzo skromnych, gdy targi mieściły się czasem w bardzo dziwnych miejscach, mamy dzisiaj do czynienia z coraz bardziej profesjonalnym przestrzeniami. Starsi uczestnicy rynku pamiętają, że były targi organizowane na… klatce schodowej (tak!) i przyległych salach Domu Wojska Polskiego w Warszawie (Targi Książki Historycznej), a także w szkolnej sali gimnastycznej (Targi Wydawców Katolickich). Na szczęście obie te imprezy znalazły swoje funkcjonalne miejsce w klimatycznych Arkadach Kubickiego w kompleksie Zamku Królewskiego w Warszawie, ale dzisiaj, po ich corocznym rozwoju powstał nowy problem. W obu przypadkach brakuje już miejsca i prowizorycznym rozwiązaniem są dostawiane namioty, ale nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Najbardziej profesjonalne i obszerne przestrzenie są na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, ale tam mamy do czynienia z wydarzeniami targowymi średniego wymiaru, co powoduje, że potencjał tego miejsca nie jest wykorzystany. Podobnie jest w przypadku Targów w Kielcach, która to spółka w listopadzie tego roku w sposób niezwykle okazały świętowała jubileusz 25-lecia, ale największe targi edukacyjne w kraju zostały zawieszone w 2016 roku z uwagi na kryzys w sferze podręcznikowej i nie zanosi się na ich reaktywację w najbliższym czasie. Trzeci profesjonalny ośrodek targowy jest w Krakowie, ale tu dla odmiany – jak było to dotkliwie widać podczas zeszłorocznej i tegorocznej edycji – okazuje się, że jest już za mały dla potrzeb rynku książki, chociaż nie wszyscy czołowi wydawcy biorą udział w tym wydarzeniu. W każdym razie krakowscy organizatorzy mają problem z deficytem miejsca i zapewnieniem w miarę swobodnego …