Piątek, 25 maja 2007
Rzecz o Jerzym Okuniewskim
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru5/2007
Jedna z barwniejszych postaci rynku książki w Polsce. Właściwie można o nim napisać kilka książek lub opowiadań, a już na pewno przeprowadzać wywiad do każdego numeru „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” z przekonaniem, że będzie co czytać i nad czym dyskutować. Skrajny i natychmiastowy w wygłaszanych opiniach – raz zapalony optymista, innym razem zdecydowany pesymista. Zawsze jednak mający sporo do powiedzenia – na tematy nie tylko związane z pracą. Ta stanowi treść jego życia. Pracuje od piątej rano do wieczora, chwaląc się, że nie używa komputera („Po co? A to jeden stoi w księgowości?”). Nawet pisane od wielkiego dzwonu, pisane… ręcznie artykuły do prasy branżowej przesyła faksem. Prawdopodobnie jedynym miejscem, w którym koegzystuje z wyrafinowaną techniką, są samochody, w przypadku których lubi sprawdzać, czy projektanci aby nie zaniżyli deklarowanych w katalogu osiągów. Kiedy podjeżdża pod redakcję „Magazynu” nowiuteńką hondą accord (kolor czarny, w wersji najbardziej oczywiście wypasionej), budzi poruszenie przechodniów. Kolegów po fachu także. – Znienawidzą mnie już do reszty – śmieje się, włączając alarm. Do dziś sam nie mogę dojść, czy w gruncie rzeczy to samochód jego czy żony, Marianny, która w firmie zarządza finansami, a o której będzie jeszcze mowa. Jakiś czas temu to ona właśnie zamarzyła sobie hondę. Cóż, może kupili dwie… W każdym razie bez Marianny trudno mówić o Jurku, a już na pewno o Książnicy Polskiej. On jest prezesem spółki, ona jej dyrektorem. – Ale to Marianna o wszystkim tutaj decyduje – mówi. – Nieprawda – odpowiada niewysoka szatynka, u której jedynie błysk w oku zdradza, że niekoniecznie ma rację. Dopełniają się idealnie. On wizjoner, ona trzymająca …
Wyświetlono 25% materiału - 260 słów. Całość materiału zawiera 1042 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się