Poniedziałek, 17 maja 2010
Walne Zgromadzenie Polskiej Izby Książki
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru274
W związku z tegorocznym Walnym Zgromadzeniem Sprawozdawczo-Wyborczym Polskiej Izby Książki, przez nasze łamy przetoczyła się dyskusja dotycząca aktualnej kondycji Izby, a także wymiana poglądów na temat jej przyszłości. Nie brakowało tu postulatów zmian, których teraz nie będziemy ponownie przytaczać. Tym ciężej jest więc relacjonować to, co działo się podczas Walnego Zgromadzenia, które w piątek, 14 maja odbyło się w siedzibie wydawnictwa Bellona. Zwłaszcza, że większość jego uczestników często podkreślała, w jak ważnym i trudnym, dla rodzimej branży, momencie się ono odbywa. Szczegółowe relacjonowanie przebiegu całego Walnego Zgromadzenia nie ma sensu. Wyniki wszystkich głosowań prawdopodobnie opublikuje Biuro PIK w ramach prezentacji protokołu z Walnego Zgromadzenia. Dobrze nie jest Jedno wydaje się pewne – obraz PIK, jaki wyłania się po tej blisko sześciogodzinnej debacie nie nastraja nazbyt pozytywnie. Rozpoczynając sprawozdanie podsumowujące kończącą się kadencję, prezes Marciszuk dziękował dotychczasowym członkom Rady za współpracę, wyróżniając przy tym dwoje jej wiceprezesów: Aldonę Zawadzką i Piotra Dobrołęckiego, z którym jak podkreślił, zgadzał się we wszystkim, aż do dnia przed wyborami. Było to oczywiste nawiązanie do decyzji kandydowania przez niego w wyborach na prezesa PIK. Prezes Marciszuk krótko zaprezentował dorobek Izby z okresu ostatnich czterech lat. Przypomniał, że jeszcze w 2006 roku organizacja nie współpracowała blisko ani ze środowiskiem bibliotekarzy ani księgarzy. W trakcie ostatniej kadencji ta sytuacja zmieniła się diametralnie. Obecnie współpraca, mimo pojawiania się naturalnych różnic w interesach tych środowisk, przebiega w sumie dość płynnie. Szef PIK wspominał także negocjacje Izby z urzędami centralnymi: z ministerstwem edukacji w okresie kreowania nowej podstawy programowej nauczania ogólnego; z ministerstwem kultury narodowej w sprawie wysokości podatku VAT na książki, egzemplarza obowiązkowego, Funduszu Promocji Twórczości, czy wysokości środków jakie państwo przeznacza na zakup nowości dla bibliotek; z ministerstwem finansów na temat utrzymania obniżonego VAT po 2008, a następnie po 2010 roku, zrównania stawek podatku na wszystkie formy książki czy kwestie wysokości podatku VAT na druk książki; z ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego w kwestii zablokowania dotacji dofinansowania podręczników akademickich przez ten resort. Wspominał także prowadzone przez Izbę projekty na rzecz promocji książki i literatury, realizowane w oparciu o środki finansowe Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mówił o swojej działalności międzynarodowej, w tym o inicjatywnej roli Polski w powstaniu Europejskiej Nagrody Literackiej, o swoim zaangażowaniu w unijną debatę na temat Ugody z Google i przypomniał, że został wybrany wiceprzewodniczącym FEP (Federation of European Publishers), co oznacza, że za dwa lata, zgodnie ze statutem tej organizacji, zostanie jej szefem. Tę cześć zakończyło głosowanie. Sprawozdanie ustępującej Rady zostało przyjęte przy 48 głosach na tak, 12 negatywnych i dwóch wstrzymujących się. Przeciw, czyli za Podczas Walnego nie brakowało stałych elementów powtarzających się podczas każdego spotkania członków Izby, jak podkreślanie małej aktywności jej członków. Głosy krytyczne argumentowały, że jest to wyraz niezadowolenia z działań kończącej właśnie swoją kadencję Rady, z podejmowanych przez nią inicjatyw. Takie wrażenie można było odnieść także analizując poszczególne punkty agendy Zgromadzenia. W jego harmonogramie znalazły się bowiem głosowania m.in. w sprawie najbardziej palących dla branży wydawniczej tematów. O wielu z nich debatowano zresztą już nie raz, a w zasadzie trafiły pod obrady Walnego Zgromadzenia Izby po raz kolejny w ostatnich latach. Wśród nich znalazły się m.in. stanowisko PIK w sprawie Ustawy o książce czy Katalogu Składowym Książek. Skoro wśród członków Izby pojawiła się wola dyskusji na ten temat, to znaczy że nie brakowało także pewnych kontrowersji wobec tych projektów. Na Walnym nie zabrakło również jednego z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy, czyli sporu o przyszły kształt egzemplarza obowiązkowego oraz jego elektronicznej wersji. W tej dyskusji w dalszym ciągu dominuje mnogość najczęściej całkowicie odmiennych interpretacji charakteru i zasad funkcjonowania planowanych rozwiązań. Nawet podczas Walnego nie udało się ustalić jednej obowiązującej wersji, co do kształtu w jakim miałoby to funkcjonować. Z całą pewnością zwolennikom proponowanych rozwiązań nie udało się w sposób jednoznaczny rozwiać wątpliwości, które w wyraźny sposób zaznaczyły się u wielu uczestników branży, chociażby w trakcie marcowego spotkania, jakie odbyło się na ten temat w Bibliotece Narodowej. W tym kontekście, co najmniej zaskakujące wydają się zatem rozstrzygnięcia, jakie przyniosło Walne. Zwłaszcza, że w publicznej debacie przeważały negatywne opinie na temat większości z tych projektów. Z chwilą upublicznienia wyników poszczególnych głosowań okazywało się, że większość z obecnych opowiada się za kontynuowaniem często krytykowanych, a prowadzonych przecież przez ustępującą Radę projektów. I tak, za podjęciem przez PIK prac nad Ustawą o książce …
Wyświetlono 25% materiału - 708 słów. Całość materiału zawiera 2832 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się