Sobota, 29 grudnia 2007
Rynek książki w 2007 roku – rekordowe obroty
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru12/2007
Rok 2007 minął bez fajerwerków – nie było megabestsellerów, megapromocji i megawydarzeń. Można powiedzieć, że każdy wydawca orał cicho własne poletko, poszerzając przede wszystkim ofertę. Od 2002 roku nie widzieliśmy w księgarniach tak wielu nowych tytułów. Największy udział we wzroście przychodów miały jednak koncerny prasowe i ich książkowe kolekcje. Przez dwa lata Agora była niemalże samotnym graczem na rynku dołączanych do prasy książkowych kolekcji. Oczywiście, pojawiały się serie wypuszczane przez prasę regionalną czy pisma ilustrowane koncernów G+J oraz Axel Springer, ale prawdziwi konkurenci pojawili się dopiero w 2007 roku – „Dziennik” (a więc Axel Springer) i „Rzeczpospolita” (Presspublica). Obecnie nie ma dnia, by czytelnik nie znalazł w kiosku nowego tytułu. I są to zarówno bardzo ambitne przedsięwzięcia, jak choćby sprzedawana z „Dziennikiem” kolekcja „Dzieła Najwybitniejszych Noblistów” (notabene piękna edytorsko), jak i książeczki dla dzieci czy prezentacje klubów piłkarskich. Wydawcy prasy prześcigają się w pomysłach jakie jeszcze kolekcje można wprowadzić do kiosków. Ani się obejrzymy, aż ktoś wymyśli, że razem z gazetą można sprzedawać serie tomików poetyckich lub literackie debiuty. Bo prawda jest taka, że wiele z serii książkowych dołączanych do gazet, w księgarniach cieszyłoby się co najwyżej śladowym zainteresowaniem. Patrząc zresztą na niektóre serie i dobrane do nich tytuły, widzimy, że trafiły tam pozycje oferowane od lat… na stoiskach z „tanią książką”. Siła promocyjna koncernów prasowych jest ogromna, bo przecież już nawet ceny tych „gazetowych” publikacji nie są tak bardzo konkurencyjne w stosunku do oferty księgarskiej, a w przypadku niektórych tytułów nawet wyższe. Bez wpływów zewnętrznych Wbrew pozorom, uważam, że działania koncernów prasowych będą miały długofalowe zbawcze skutki dla całego rynku książki i znajdą też odbicie w kolejnych badaniach czytelnictwa. Prasa – poprzez ogromne kampanie medialne i reklamy na billboardach wszystkich wielkich miast – wykreowała modę na posiadanie książek. A warto zwrócić uwagę, że jeszcze niedawno (badania czytelnictwa Grażyny Straus i Katrzyny Wolff z Biblioteki Narodowej) kolekcjonowanie książek kojarzone było z „luksusem” i nie znajdowało w większości czytającej społeczności uznania. Teraz rozbudzono pokusę, by na półce ustawić słownik Kopalińskiego obok przewodnika po parkach narodowych USA, „Gry szklanych paciorków” Hessego i encyklopedii dla dzieci (wszystkie te pozycje ukazały się jako dodatki do gazet). I można mieć nadzieję, że ta moda nie minie, a być może za kilka miesięcy obok „Gry szklanych paciorków” stanie też „Wilk stepowy” tegoż samego autora, tyle że już kupiony w księgarni, opublikowany nakładem PIW. Choć pewnie Hesse nie jest najbardziej fortunnym przykładem, to siły oddziaływania masowej reklamy promującej książkę jako towar wart zakupu nie można przecenić. Miejmy nadzieję, że potwierdzą to kolejne badania dotyczące czytelnictwa w Polsce, te ostatnie bowiem – z 2007 roku – przyniosły zatrważające wyniki – połowa dorosłych Polaków nie czyta, a dwie trzecie nie kupują książek. Dobrze się jednak działo w 2007 roku nie tylko na froncie kolekcji prasowych. Wzrosty sprzedaży notowali dystrybutorzy, księgarnie internetowe, Empiki, a także większość wydawców – i to począwszy od podręczników szkolnych (pomimo niżu …
Wyświetlono 25% materiału - 476 słów. Całość materiału zawiera 1904 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się