środa, 27 marca 2019
Powinien był przed laty nastąpić spór między nimi. Taki typowy, o mur graniczny. Jak w „Zemście”. Zwłaszcza że obaj przebywali w tym samym czasie w tym samym odrzykońskim zamku. Który oficjalnie nazywa się Polska. Chociaż zagnieździli się w różnych jego niszach. Ale od czasu do czasu zdarzało im się na siebie wpadać. Nie mogło być inaczej, skoro obydwaj zajmowali się od zawsze kreowaniem artystycznych światów. Wysnuwali je z niejasnej materii losów wieloetnicznego społeczeństwa,  zasiedlającego pełne sporów „obrotowe mocarstwo” (żart Antoniego Słonimskiego). I obaj odnieśli sukces jako bohaterowie narodowej narracji. Każdy inaczej. Chociaż działali z równym uporem. Nieodmiennie. Leżą przede mną dwie książki, na pozór zupełnie różne, jednak coś je łączy, ale o tym za chwilę. Józef Hen urodził się w listopadzie 1923 roku. Dziewięćdziesiąt sześć lat. Nie żarty. Pomnikowy wiek. Wciąż żyje, wciąż tworzy, wciąż aktywnie reaguje na każdą dotykającą go współczesność. Czyni to głównie na piśmie. Kiedy się natomiast go spotyka w realu, sprawia wrażenie łagodnego baranka. Dopiero gdy publikuje, z kart życiowego fascykułu Hena wyłania się nie lada Rejent Milczek. Wśród wydrukowanych liter krwiście ożywa. Rozkwita w pełni dopiero na piśmie. Bo w prywatnej egzystencji skandali nie od dziś raczej unika. Ponieważ w tym felietonie poruszamy się wśród druków zwartych, muszę kostycznie wspomnieć, że Józef Hen nie przywiązuje się nadmiernie do jednego wydawcy. Co prawda nie musi patentować się wiernością, bo wszak wydawcy stale o niego walczą. Obecnie znajduje się w zespole autorów Soni Dragi, która przejęła jego książki z Iskier od Wiesława Uchańskiego. Mam nadzieję, że w trybie pokojowym. Teraz Sonia publikuje Henowi tom po tomie, zapowiadają się …
Wyświetlono 25% materiału - 261 słów. Całość materiału zawiera 1044 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się