BIBLIOTEKA ANALIZ
nr 171
Dwutygodnik "Biblioteka Analiz" to profesjonalny, prestiżowy informator o rynku wydawniczo-księgarskim. Pismo adresowane jest głównie do pracowników wydawnictw, hurtowni i księgarni, jego celem jest dostarczanie kadrze menedżerskiej szybkiej oraz rzetelnej informacji. Istnieje na rynku od 2000 roku, ukazuje się w objętości 16-24 str. W każdym numerze "Biblioteki Analiz" zamieszczane są informacje o wydarzeniach w branży, obszerne wywiady z jej czołowymi przedstawicielami, analizy poszczególnych sektorów rynku, szczegółowe prezentacje firm wydawniczych i dystrybucyjnych. Redakcja wyróżnia wydawnictwa dyplomem WYDAWCY ROKU (laureatem za 2016 rok zostało Wydawnictwo Świat Książki).  Dwutygodniowy cykl wydawniczy gwarantuje szybką reakcję na dynamiczne procesy zachodzące w branży wydawniczej. "Biblioteka Analiz" rozprowadzana jest wyłącznie w prenumeracie realizowanej przez wydawcę lub firmy kolporterskie (Ruch, Garmond, Kolporter).
W Numerze
Wtorek, 4 lipca 2006
Ksero dla studentów – 10 groszy
W wąskiej uliczce przy Wydziale Nauk Społecznych UAM w Poznaniu stoi od wielu lat mała blaszana budka. Nie reklamuje się szczególnie – z wyklejonych folią samoprzylepną napisów „KSERO” „dla studentów 10 gr” odpadają litery. Mimo to w środku wciąż są klienci. Czasem – szczególnie w czasie sesji – kolejka wystaje daleko na chodnik, bo w środku prawie nie ma miejsca. Ostatnio była tu policja.
Wtorek, 4 lipca 2006
Rozmowa z prof. Janem Błeszyńskim
W Polsce usługi ksero są wyjątkowo popularne, cena kopii za jedną stronę A4 spadła do 10 gr, a miejscami nawet do 6-7 gr. Całą książkę można skserować i zabindować za 6-10 zł. No właśnie, jeszcze niedawno było to 30 gr i w punktach kopiowania na terenie bibliotek nadal stosuje się rażąco zawyżone ceny kopii. Ale to jest inne zagadnienie. W połowie lat 90. niedoskonałe urządzenia do kopiowania kosztowały ok. 10 tys. zł. Dzisiaj są dużo …
Wtorek, 4 lipca 2006
Rozmowa z dr. Markiem Bukowskim
Jak należy rozumieć pojęcie „własny użytek osobisty” określony w art. 23? Zauważmy, że każda forma dozwolonego użytku zarówno publicznego, jak i osobistego jest swego rodzaju kompromisem między interesem społecznym polegającym na zapewnieniu dostępu do dóbr chronionych prawem autorskim a interesem podmiotów uprawnionych, które ponoszą negatywne skutki ograniczenia monopolu autorskiego. Bez wątpienia można zaobserwować, że zmiany prawne na gruncie prawa unijnego zmierzają w kierunku wzmocnienia sfery interesów podmiotów uprawnionych.
Wtorek, 4 lipca 2006
Komentarz prof. Ryszarda Markiewicza z Instytutu Prawa Własności Intelektualnej UJ
Uważam, że w świetle przepisów polskiego prawa autorskiego kopiowanie książki dla użytku osobistego jest w zasadzie – jeśli chodzi o objętość – nieograniczone. Czytelnik, student czy każda inna osoba może zatem legalnie skserować dla siebie lub dla osób pozostających w związku osobistym cały podręcznik, skrypt czy nawet encyklopedię, wynika to bowiem jasno z art. 23 prawa autorskiego. Nie ma przy tym, w obecnym stanie prawnym, podstaw do wprowadzania ograniczeń co do maksymalnej liczby stron kopiowanych …
Wtorek, 4 lipca 2006
Użyteczność i wyzwanie
Aktywność umysłowa ma kluczowe znaczenie dla rozwoju każdego narodu. Na przykład literatura toruje drogę dla kulturowej autonomii i rozwoju czytelnictwa, co z kolei jest bazą dla kulturowej niezależności. Zdrowy rynek książki ma przez to ogromne, kulturowe znaczenie. Własność intelektualna ma także znaczną wartość ekonomiczną. W 2003 roku w 15 krajach „starej Unii” przemysł oparty na prawie autorskim odpowiadał za 5,3 proc. produktu narodowego UE i 3,1 proc. zatrudnienia. Media drukowane często mają zdecydowanie największy udział …
Wtorek, 4 lipca 2006
Reprografia i dozwolony użytek prywatny
Spory wokół odbitek kserograficznych utworów, w tym całych pozycji książkowych, wpisują się w szerszy konflikt interesów pomiędzy dostawcami i odbiorcami dóbr kultury/nauki. Konflikt ten pojawił się jeszcze przed wprowadzeniem regulacji dziś traktowanych jako pierwociny prawa autorskiego – angielskiej ustawy Statute of Anne z 1709 roku czy francuskiej ustawy z 19 lipca 1793 roku. Co ciekawe, obie strony od początku stoją na straży rozwoju cywilizacji. Pierwsi twierdzą, że jedynie prawo do wyłącznej eksploatacji rezultatów własnego wysiłku …
Wtorek, 4 lipca 2006
Sporów wokół reprografii ciąg dalszy…
Pisze Wojciech Machała w niniejszym numerze BA, że spory wokół odbitek kserograficznych utworów wpisują się w konflikt interesów pomiędzy dostawcami i odbiorcami dóbr kultury/nauki oraz że obie strony od początku stoją na straży rozwoju cywilizacji. Dodajmy, że tak zarysowany spór dotyczy nie tylko kserowania, ale także dostępności on line dzieł (chronionych prawem autorskim) w sposób niezgodny z wolą ich autorów, to jest gratis. Jeśli chodzi o autorów, to mamy tu do czynienia z naruszeniem ich …
Wtorek, 4 lipca 2006
Propozycje zmian art. 23
Co to jest książka? Co jest książką każdy widzi. A jednak nie jest to takie proste. Do niedawna nie budziła większych wątpliwości definicja zawarta w „Słowniku języka polskiego” pod redakcją prof. dr. Stanisława Szymczaka (PWN, 1984), zgodnie z którą książka to „pewna liczba złożonych, zbroszurowanych i oprawionych arkuszy papieru, zadrukowanych tekstem literackim, naukowym lub użytkowym; dzieło wydane lub przeznaczone do wydania w tej postaci; tekst wydrukowany na tych arkuszach”. Definicyjnie więc książka została związana z …
Wtorek, 4 lipca 2006
Ankieta
W trakcie prac nad niniejszym numerem „Biblioteki Analiz” zwróciliśmy się z pięcioma pytaniami do wielu wydawców akademickich i naukowych w Polsce. Na pytania odpowiedziało 11 osób: Włodzimierz Albin – prezes zarządu wydawnictwa Wolters Kluwer Polska (dawniej PWP); Paweł Esse – dyrektor generalny wydawnictwa C.H. Beck; mec. Maria Grzeszczyk – reprezentant prawny PWN; Bogusława Idzik – sekretarz wydawnictwa AWF Wrocław; Jan Kiryjow – dyrektor wydawnictwa SGGW; Monika Kulesza-Czupryn – zastępca redaktora naczelnego publikacji akademickich Lexis Nexis; …
Wtorek, 4 lipca 2006
Publikacje medyczne
Czy kopiowanie całych publikacji w celu prywatnego użytku jest legalne, nie jest oczywiste. Istnieją co najmniej dwie szkoły – warszawska i krakowska. Ale niezależnie od sporu, nawet jeśli jest to legalne, to jest naganne. Tym, którzy w kserowaniu w ogóle nie widzą problemu, należy się przeciwstawiać, a jeszcze lepiej ich edukować. Trzeba wiedzieć, że studenci na swoje potrzeby kserują praktycznie wszystko. Na akademiach medycznych 99 proc. książek, w mniejszym lub w większym zakresie, jest kserowanych. …