Poniedziałek, 23 maja 2011
WydawcaBezdroża
AutorTomasz Gorazdowski
RecenzentAP
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2010
Liczba stron288


Okazuje się, że aby okrążyć świat wystarczy w sto dwadzieścia sześć
dni przejechać dwadzieścia tysięcy sto kilometrów (na przykład na motocyklach),
odwiedzając dwadzieścia krajów. Wcześniejsze, „zerowe”
doświadczenie w prowadzeniu pojazdów jednośladowych nie stanowi
przeszkody w takim przedsięwzięciu, a wystarczy dobra znajomość
języka angielskiego oraz nieograniczony optymizm albo, jak kto
woli, kompletny brak odpowiedzialności… Swoją drogą, gdyby ludzie
z taką fantazją nie istnieli, pewnie nasza wiedza na temat innych krain,
żyjących tam narodów i ich kultur byłaby nieporównywalnie mniejsza.
A tak… Ale po kolei.

Dziennikarz radiowej Trójki, Tomasz Gorazdowski, wymyślił taką
podróż i zrealizował ją wraz z kolegą redakcyjnym Michałem Gąsiorowskim.
W swoją szaloną podróż wybrali się na motocyklach marki
Yamaha Tenere (informacja ważna dla wielbicieli i znawców jednośladów).
Kiedy obaj panowie zdecydowali się na tę wyprawę nie mieli
nawet prawa jazdy! Jednak z maniakalnym uporem szukali i znaleźli
sponsorów oraz zdobyli potrzebne uprawnienia i z „błogosławieństwem”
swojego szefostwa zrealizowali marzenia o wielkiej podróży.
Jako rasowi dziennikarze zdołali nawet nadawać, prawie regularne,
sprawozdania „na żywo” z tej niesamowitej eskapady. Podana wcześniej
liczba kilometrów dotyczy tylko jazdy na motocyklach, ale żeby
okrążyć ten najlepszy ze światów musieli pokonać aż czterdzieści cztery
tysiące kilometrów. To, co przeżyli zostało opisane w tej książce i jest
to naprawdę pasjonująca opowieść. Między innymi, o dramatycznych
przygodach w Iranie, starciach z indyjską rzeczywistością i amerykańską
biurokracją. Z książki wynika, na przykład, że jest na świecie wiele krajów
gorszych pod wieloma względami od naszego, choć powszechnie
uważanych za bardziej cywilizowane. Mapy i duża ilość dobrych zdjęć
w kolorze dopełniają całości.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ