Czwartek, 26 kwietnia 2012
WydawcaW.A.B.
RecenzentUrszula Witkowska
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2012
Liczba stron366


Krótkie formy prozatorskie, tak cenne w literaturze, w Polsce, mam
wrażenie, wciąż traktowane są po macoszemu. Raczej skłaniamy się
ku powieściom. I kiedy „Autor przychodzi wieczorem”, a na spotkanie
z czytelnikiem przychodzi wieczorami najczęściej – nie tylko na te
realne… kiedy zbierają się tłumnie w kawiarniach czy księgarniach ci,
którzy marzą o chwili rozmowy z twórcą ich ulubionego dzieła… ale
też te metafizyczne, kiedy przed snem czytelnik bierze w dłonie książkę
i za pośrednictwem słów gdzieś w przestrzeni mniej dla nas znanej
wędruje ku umysłowi autora… to warto przyjrzeć się temu spotkaniu
uważniej. Prawdopodobnie do tego samego wniosku doszli pracownicy
wydawnictwa W.A.B. oddając do rąk czytelników zbiór opowiadań
wydany z okazji jubileuszu wydawnictwa. I z pełnym przekonaniem
dodam, zbiór wart uwagi. Teksty w nim zawarte są ujmująco różnorodne,
a wśród 20 opowiadań każdy znajdzie choć jedno dla siebie.
Zaskakują formą, cieszą potraktowaniem tematu i skłaniają do refleksji.
Zwłaszcza, że pisać na zadany temat (o czym z pewnością większość
z nas pamięta za sprawą wypracowań szkolnych) nie jest łatwo,
a często też czytać coś, co zostało napisane na zadany temat, łatwo
nie jest… Kiedy więc nagle na jedno rzucone hasło rodzi się tak wiele
niezwykłych opowieści, warto się im bliżej przyjrzeć. W zbiorze można
natknąć się na opowiadanie Joanny Bator (Fiołek afrykański), Krystyny
Kofty (Nocna koszula mojej matki), Marka Krajewskiego (Cztery wspomnienia
jasnowidza. Wykład na sympozjum „Fikcja literacka a rzeczywistość”),
Zygmunta Miłoszewskiego (Czekając na buca. Jednoaktówka
o niebezpieczeństwach spotkań z pisarzami) i wiele innych. Jak to bywa
z antologiami, znalazły się tu teksty, które mniej mi przypadły do gustu
i takie, do których wrócę z pewnością. Jedno jest natomiast pewne, dla
tych, którzy książki kochają, bywają na spotkaniach autorskich, czasem
odwiedzą targi książki (a przynajmniej o tym marzą od czasu do czasu)
i może nawet napiszą pod wpływem emocji po lekturze kilka słów
do autora… antologia W.A.B. jest książką godną polecenia, bo Autor
przychodzi wieczorem, ale Czytelnik jest obecny stale.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ