Okrągła rocznica wyborów z 4 czerwca 1989 roku owocuje m.in. festiwalem
propagandy sukcesu, przynajmniej w części mediów i nie tylko.
Ekspresja samozadowolenia prominentów III RP z siebie i z ich dzieła
to nie rzetelny namysł nad dwudziestoleciem, jego jasnymi i ciemnymi
stronami. Omawiany tom, składający się z dwudziestu rozmów z bardziej
lub mniej znanymi postaciami polskiej polityki, biznesu i ekonomii,
ratuje od przypisania do tego bałwochwalczego nurtu jedynie kilka
wypowiedzi. I trudno się dziwić, bo współwydawcą jest Polska Konfederacja
Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Całość otwiera rozmowa z „demiurgiem” polskiej transformacji
gospodarczej, profesorem Leszkiem Balcerowiczem. Nie mówi on nic
poza powszechnie znanymi banałami. Nie podaje rzecz jasna danych
o tym, ilokrotnie pomylił się w prognozach skutków własnej „terapii”
gospodarczej. W szczególności – o rekordowym na skalę europejską
wieloletnim bezrobociu. Nie wypadało też jakoś zapytać profesora
o obecne poglądy na polską transformację: J. Sachsa, G. Sorosa czy
J.E. Stiglitza… Przy nich Balcerowicz jest niewzruszony jak Everest.
Podobnie nic nowego nie mówi Henryka Bochniarz, Jan Krzysztof
Bielecki czy Jan Kulczyk, w Poznaniu zwany po prostu dr. Janem. Jest
byczo, dzięki nam, bo dokonaliśmy wielkich rzeczy…

Najwyraźniej od tego samouwielbienia odcina się analityczna wypowiedź
profesora Jerzego Hausnera, wskazująca na rozmaite strukturalne
luki i błędy polskiej transformacji. A z drugiej strony rzeczowy dwugłos
Ireny Eris z małżonkiem Henrykiem Orfingerem. Wskazują oni szereg
hamulców i trudności na jakie natrafia od lat i nadal polski biznes ze strony
władz. Na tym tle Palikot-deregulator już tylko rozśmiesza…