Wtorek, 13 marca 2018
WydawcaNovae Res
AutorGrzegorz Gołębiowski
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiGdynia
Rok publikacji2018
Liczba stron270
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2018

Jedno zdarzenie, jedna krótka rozmowa sprawiły, że życie Adama Floriańskiego nagle nabrało tempa. Na co dzień jego praca była dość statyczna – zajmował się tworzeniem drzew genealogicznych na zlecenie, nagle znajdzie się na celowniku bandytów, wyląduje w pełnych tajemnic Górach Sowich, trafi na trop podhajeckich kosztowności ukrytych przez Niemców i odnajduje coś jeszcze bardziej cennego – miłość.

Autor miał ciekawy pomysł na wciągającą fabułę i skutecznie go zrealizował. Tajemnica związana z Dolnym Śląskiem i II wojną światową, ciemne karty historii, do tego nowoczesne technologie i dwoje głównych bohaterów, którzy są sobą zafascynowani. On – zapalony genealog ze smykałką detektywistyczną, ona – utalentowana i odnosząca zawodowe sukcesy informatyczka.

Aktualne wydarzenia przeplatają się tu z retrospekcyjnymi wspomnieniami z czasów wojny. Sporo też ciekawych spostrzeżeń o świecie współczesnym: „W czasach naszych rodziców kontakty stanowiły ważny element egzystencji. Bez nich po prostu trudno się żyło. (…) Dziś coraz więcej mówi się o idei networkingu. Większość ludzie jednak ciągle za czymś goni. Nie dba o bliskość z innymi. Spotyka się bez zobowiązań i powierzchownie. Tak, bo jak można nazwać płytkie spotkania w kawiarni i rozmowy o niczym? (…) Dziś wszyscy koncentrują się na pełnych żołądkach Skutek uboczny czasów pogoni za pieniądzem i wszelkimi luksusami. Nie ma czasu na głębszą refleksję. Nie toczy się dyskusji o ideałach, kulturze, fascynacji czy miłości”.

„Cień przeszłości” jest debiutem powieściowym Grzegorza Gołębiowskiego. Jak się doczytałam, ma na swoim koncie całkiem sporo publikacji, które oscylują wokół analiz finansowych przedsiębiorstw. Jest doktorem habilitowanym nauk ekonomicznych i nauczycielem akademickim. Podobno w kręgu jego zainteresowań leży historia i genealogia. Ciekawe, czy jeszcze się spotkamy z Adamem Floriańskim?

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ