Napisana z epickim rozmachem, obficie czerpiąca z historii, pełna ciekawostek opowieść o losach córek królowej Bony i Zygmunta Starego. Ale zarazem wnikliwa analiza socjologiczna obyczajowości tamtejszej epoki. Zwłaszcza w kontekście feministycznym, bowiem autorka niezmiernie sugestywnie ukazała niedolę ówczesnych kobiet. Praktycznie pozbawione praw, zdane były na widzimisię władców, rodzin względnie chlebodawców.
Chłopki spędzały życie na harówce ponad siły. Mieszczki już za młodu pojmowały, że nigdy nie będą stanowić o sobie. Arystokratki w istocie były opływającymi w dostatek niewolnicami i miały niewielkie szanse na małżeństwo z miłości. Upodobania i zdolności królewskich córek spychano na margines. Miały przyczynić się do aliansów politycznych i przedłużyć dynastię. Męża nierzadko poznawały dopiero w dniu ślubu.
Anna Brzezińska wiedzie też czytelnika przez ciemne strony renesansu. Pozbawionego empatii wobec kalek, żebraków czy zwierząt. Motywem przewodnim są losy karlicy Dosi (postać autentyczna), dworzanki królewskich córek. Elżbiecie Cherezińskiej przybyła groźna konkurentka.