Czwartek, 10 czerwca 2010
WydawcaŚwiat Książki
AutorMichael Ondaatje
TłumaczenieKrzysztof Puławski
Recenzent(ł)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2009
Liczba stron272


Powieść wielowątkowa, urzekająca liryzmem, ale też bardzo nierówna,
sprawia wrażenie jakby autor posklejał ją z kilku niedokończonych
opowiadań. Pozornie wątki te splatają postaci trojga bohaterów, dzieci,
które dorastały w jednym domu choć nie były rodzeństwem, wychowane
przez samotnego mężczyznę. Pozornie, bo narracja często zbacza, a spinająca poszczególne opowieści klamra jest ledwie zarysowana.
Właściwie akcja nie ma większego znaczenia, mamy tu dramat
rodziny, nagle brutalnie rozbitej, ale tak naprawdę przecież to nigdy nie
była rodzina, więc może raczej możemy mówić o rozerwanej miłości.
A potem jest poszukiwanie i ucieczka, i jeszcze brak poczucia, że
się jest u siebie, na miejscu. Autor „Angielskiego pacjenta” nie kończy
swoich opowieści, zawiesza je, jakby chciał pokazać, że historia życia
jest czymś drugorzędnym w obliczu uniwersalności uczuć. Ale w tych
uczuciach jest strasznie dużo goryczy, a czasem wręcz niszczycielskiej
siły, a także poczucia niespełnienia.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ