Piątek, 6 kwietnia 2018
WydawcaAlegoria
AutorMaciej Wierszycki
Recenzent(jd)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2017
Liczba stron96
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 3/2018

W trakcie lektury zbioru wierszy Macieja Wierszyckiego „Dla ciebie się stałem”, przypomniałem sobie „Wiersze miłosne” Jerzego Harasymowicza z 1979 roku. Zbiór Wierszyckiego to właśnie zbiór przekonujących wierszy miłosnych, pełnych uroku i wdzięku. Liryka Wierszyckiego przekonuje nie tylko urodą poetycką, ale również lapidarnością, oszczędnością środków wyrazu. To są wiersze, które łapią ze serce, za gardło, wiersze bezpośrednie, bez owijania w bawełnę, czego dobry przykładem „Rozmowa”: „Codziennie / Rozmawiam z wierszami / O tobie. / Choć chciałbym, / Uwierz mi, / Z tobą rozmawiać / O wierszach”.

Miłość to temat, na jakim – że się tak może niezbyt elegancko wyrażę – wyłożyło się wielu poetów. Pisząc o miłości łatwo o przesadę, a jak wiadomo nic tak nie szkodzi poezji jak przesada. Wierszycki mówi o miłości tyle, ile trzeba, nie za dużo, ale też nie za mało. Nic więc dziwnego, że ma tylu admiratorów, a nawet wyznawców. Jego twórczość znają dobrze użytkownicy internetu, bo właśnie w wirtualnym świecie wiersze tego autora cieszą się wielkim uznaniem, wielką popularnością. Nie sposób nie wspomnieć, że stronę tego poety na Facebooku śledzi ponad 25 tys. internautów. Ale poezja na papierze, w wydaniu książkowym zyskuje moim zdaniem na znaczeniu, dobrze się więc stało, że Maciej Wierszycki postanowił swoją lirykę opublikować także w tradycyjnej formie tomu poezji. Dlatego też zbiorek „Dla ciebie się stałem”, podobnie jak wydany rok temu tomik „Byłem”, rekomenduję z czystym sumieniem każdemu, kto lubi poezję, po prostu.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ