Piątek, 11 maja 2018
WydawcaWydawnictwo Literackie
AutorPiotr Matywiecki
Recenzent(jd)
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2018
Liczba stron96
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2018

„Do czasu” to piętnasty zbiór wierszy w dorobku Piotra Matywieckiego, poety świętującego właśnie jubileusz 75. urodzin. A przecież jest Matywiecki także prozaikiem, eseistą, krytykiem literackim, autorem takich książek, jak: „Kamień graniczny”, „Twarz Tuwima”, „Myśli do słów”. „Stary gmach”. Nie dość tego, jest także redaktorem takich antologii, jak „Sto wierszy polskich stosownej długości” czy „Antologia poezji polskiej od średniowiecza do wieku XX”.

To, jak ważnym poetą jest Piotr Matywiecki, uzmysłowił mi wydany w 2009 roku opasły zbiór „Zdarte okładki. Wiersze z lat 19652009”. Matywiecki – nie należący do żadnej grupy czy szkoły poetyckiej, nie wpisujący się w poetykę żadnej literackiej generacji – to poeta wyjątkowy, osobny, samodzielny, będący klasą sam dla siebie. Potwierdziły to zresztą ogłoszone po „Zdartych okładkach” zbiory: „Widownia” i „Którędy na zawsze” oraz wydany rok temu monumentalny poemat „Palamedes”. Wszystkie te książki spotkały się z żywą recepcją krytycznoliteracką, omawiane były w prasie kulturalnej, ale także na radiowej antenie. Były też nagradzane, m.in. Nagrodą Literacką m. st. Warszawy, nominowane do nagród Nike i Gdynia.

Wiersze Matywieckiego układające się w tom „Do czasu” są mocno osadzone zarówno w literackiej, a także filozoficznej i teologicznej tradycji, jak i w codziennej rzeczywistości. Mamy tu utwory poświęcone pamięci Kazimierza Wierzyńskiego, zainspirowane myślą Ludwiga Wittgensteina, opatrzone mottem z Czesława Miłosza, nawiązujące do postaci Mieczysława Jastruna i Adama Ważyka, a nawet zadedykowane Marcinowi Sendeckiemu. Ale mamy tu także utwory rozgrywające się na naszych oczach, w tej chwili, w tym miejscu, utwory, w których ważny jest konkret i szczegół, dodajmy – obiektywny konkret, sprawdzalny szczegół. Poezja Piotra Matywieckiego jest równocześnie dosłowna i niedosłowna, czyli metaforyczna, jednocześnie zrozumiała i niezrozumiała, a więc metafizyczna.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ