Poniedziałek, 27 kwietnia 2015
WydawcaNasza Księgarnia
AutorMałgorzata Gutowska-Adamczyk
RecenzentMarek Ławrynowicz
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2015
Liczba stron452


Wystarczy przeczytać pierwszy akapit
pierwszej części nowego cyklu Małgorzaty
Gutowskiej-Adamczyk zatytułowanego
„Fortuna i namiętności”, by dostrzec
pokrewieństwo z Henrykiem Sienkiewiczem.
Epoka jednak inna, mamy bowiem
rok 1704 i o wiele trudniej znaleźć coś „ku
pokrzepieniu serc”. Mamy za to tę samą
równie barwną co irytującą szlachtę, romanse,
rycerzy, a nade wszystko przygody.
No i język bardzo kunsztownie wystylizowany.
Od podobieństw ważniejsze są jednak
różnice, bo ciekawie pokazują jak zmieniła
się literatura od czasów Sienkiewicza.
W „Klątwie” (bo taki tytuł nosi pierwsza
cześć cyklu) nie znajdziemy wszechobecnej
w „Trylogii” łaciny. I słusznie, bo o ile czytelnicy
dziewiętnastowieczni znali ten język
ze szkoły – współcześni nie mają o nim
pojęcia. Głównymi bohaterami powieści
Sienkiewicza są mężczyźni. To oni walczą
i przeżywają przygody, a kobiety pozwalają
się kochać i ratować z opresji. Romanse
kończą się cnotliwym dziełem przysparzania
Rzeczpospolitej nowych obywateli
w możliwie dużej ilości.

Bohaterkami „Fortuny i namiętności”
są dwie kobiety Zofia i Cecylia. Zofia
ewentualnie mogłaby się u Sienkiewicza
znaleźć, choć jest zanadto jak na jego
upodobania rezolutna i samodzielna. Cecylia
wprawiłaby panów Skrzetuskich
i Podbipiętów w głębokie przerażenie.
Zresztą autorka też chyba erotycznych szaleństw
Cecylii nie popiera, bo obdarza ją
mężem oszustem (szlachcic a szuja, u Sienkiewicza
nie do pomyślenia), kochankiem
zbójem (też szlachcic, nawet kiedyś pragnął
zostać jurystą), ojcem tyranem oraz
sługą ojca o charakterze najgorszego autoramentu.
Cnotliwa Zofia też ma swoje
kłopoty, ona kocha jednego, ją kocha inny
(pyszny sienkiewiczowski typ, nieco podobny
do Kmicica), a w dodatku chce się
z nią żenić nijaki Wenanty Żaba – samo
imię i nazwisko obrzydliwe. W tle toczy
się mała i wielka polityka, na życiu bohaterów
odbijają się dramatyczne wydarzenia
historyczne, których na początku osiemnastego
wieku nie brakuje. Wydawałoby się,
że tak samo jak u imć pana Henryka, ale
moim zdaniem całkiem inaczej. Świat sienkiewiczowski
jest prosty. Najwyżej w hierarchii
stoi Pan Bóg, znany przyjaciel Polaków.
Drugie miejsce w zajmuje król,
który jest zacny, dobry i poczciwy, gotów
swym poddanym nieba
przychylić, a kraj doprowadzić
do rozkwitu, tylko, że nie zawsze
poczciwcowi wychodzi. Poniżej króla są
hetmani, prawdziwi ojcowie rycerzy. Rycerze
zwłaszcza spod poważnych znaków
są szlachetni, dzielni, pobożni, gotowi
w każdej chwili zginąć za ojczyznę. Jest
jeszcze pospolite ruszenie, które potrafi
uciec z pola bitwy, albo pić na umór, kiedy
trzeba iść do ataku, ale to drobiazg niewart
gadania. U Małgorzaty Gutowskiej-
-Adamczyk, świat jest chaosem, żarliwa
wiara nie przeszkadza dokonywać okrucieństw,
królów jest dwóch i ze sobą walczą,
wszędzie rozgrywają się intrygi, obcy
ambasadorowie, zwłaszcza rosyjski coraz
śmielej sobie poczynają, magnaci pozostają
na żołdzie obcych państw, słowem źle się
dzieje w państwie polskim. Muszę powiedzieć,
że wizja Gutowskiej-Adamczyk bardziej
mnie przekonuje niż nieco ckliwa, dydaktyczna
opowieść mistrza Sienkiewicza.
Jest bliższa współczesnemu czytelnikowi.
Dlatego wróżę kolejnemu cyklowi Małgorzaty
Gutowskiej-Adamczyk sukces. No,
ale to przecież dla niej chleb powszedni.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ