Wtorek, 13 lutego 2018
WydawcaNovae Res
AutorKlaudia Kloc-Muniak
Recenzent(pd)
Miejsce publikacjiGdynia
Rok publikacji2017
Liczba stron296
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2018

Często się mówi, że dopiero druga książka potwierdza talent twórcy. Dlatego niecierpliwie czekamy na drugą powieść autorki, bo pierwsza ten talent zapowiada. W tej debiutanckiej książce Klaudia Kloc-Muniak wykorzystuje z pewnością swoje życiowe doświadczenia, bo jej bohaterka jest tak jak i ona z wykształcenia biotechnologiem, a do tego sama pochodzi z Podkarpacia, zaś akcja powieści toczy się głównie w tej części Polski. Mamy jednak nadzieję, że wszystkie dramatyczne i drastyczne realia i zdarzenia są całkowicie wymyślone, bo w przeciwnym przypadku mielibyśmy do czynienia z bardzo niebezpiecznymi ludźmi i ich zbrodniczymi działaniami.

Książkę dobrze się czyta, lektura prawdziwie wciąga, postaci są nakreślone wyraziście, miejsca i okoliczności realne. Jest jednak jedno ale, chociaż trudno to ocenić negatywnie. Czytelnik przyzwyczajony do zakończeń jak z amerykańskich filmów akcji (bo fabuła taki film przypomina) będzie zaskoczony finałem, ale oczywiście nie zdradzimy tej zagadki. Jeżeli nie będzie chciał jej poznać, wystarczy, że wyrwie i wyrzuci ostatnią kartkę, dwie kończące strony. Aby jednak było bardziej sentymentalnie, to wzruszamy się, gdy zrezygnowana bohaterka nie widząc możliwości wykonywania dotychczasowego zawodu, zapewnia: „Lubię książki. Może przyjmą mnie w jakiejś księgarni”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ