Piątek, 11 maja 2018
WydawcaArcana
AutorKazimierz Nowosielski
Recenzent(jd)
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2017
Liczba stron80
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2018

W tym roku Kazimierz Nowosielski kończy siedemdziesiąt lat i właśnie ów jubileusz zmusza nas do przyjrzenia się jego dorobkowi w sposób całościowy. Tomik „Jakby spokój”, na okładce którego zreprodukowano wielkiej urody obraz Kiejstuta Bereźnickiego „Chłopiec z klatką”, stanowi ku temu znakomitą okazję.

Jako poeta zadebiutował w 1975 roku zbiorem wierszy „Miejsce na brzegu”. Jest autorem wielu tak świetnych tomików, jak „Codzienna zapłata”, „Z księgi darów”, „Okno od północy” czy „Przykładanie ręki”. A przecież jest oprócz tego profesorem literatury, wykłada na Uniwersytecie Gdańskim, jest autorem książek poświęconych współczesnej polskiej literaturze oraz współczesnemu malarstwu, dość wspomnieć literaturoznawcze tomy: „Ryzyko obecności”, „Dar zamieszkania”, „Przez Ojczyznę i dalej…”, wreszcie komentarze do albumów malarstwa Włodzimierza Łajminga czy Hugona Laseckiego.

Zbiorem „Jakby spokój” rządzi tonacja religijna. Była ona obecna we wcześniejszych zbiorach Nowosielskiego, ale chyba nigdy dotąd nie odgrywała roli tak dominującej jak teraz. Zastanawiając się nas swoim miejscem w świecie i wszechświecie, poeta raz i drugi zwraca się ku Bogu i do Boga, raz bezpośrednio, raz pośrednio. Liryka tego twórcy to liryka pytań zarówno podstawowych, jak i ostatecznych. Tego poetę interesuje nie tylko to, co dzieje się dzisiaj, ale także to, co było wczoraj i co stanie się jutro. Ten poeta szuka sensów wykraczających poza doczesność. A przecież jest on nie tylko poetą religijnym, ale również politycznym, podejmującym tematy, jakie interesują nas jako obywateli, jako społeczeństwo, a nawet jako naród. Co najważniejsze: Kazimierz Nowosielski ma swój styl, wypracował charakterystyczny sposób zapisu wiersza, własną dykcję, jakiej niepodobna pomylić z dykcją innego, równie znakomitego poety.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ