W tytule jest Jugosławia, której już nie ma. Po Jugosławii została jednak historia i tradycja, a od kilku lat pojawia się Jugonostalgia. Tym terminem nazywa się nie tylko uczucie tęsknoty za dawnym życiem w starszym pokoleniu mieszkańców tego dzisiaj podzielonego państwa, ale też wśród młodych, którzy sami Jugosławii nie pamiętają, ale odczuwają wspólnotę ze swymi pobratymcami zza bliskich granic.

Autorzy wspólnie od lat tworzą i publikują kolejne przewodniki po dawnych jugosłowiańskich republikach (Bośnia i Hercegowina, potem Serbia i jeszcze Chorwacja), które są dzisiaj najlepszymi i najbardziej aktualnymi bedekerami po tych obszarach. Tym razem zebrali swoje wrażenia i odczucia, aby przedstawić czytelnikom, podobnie jak oni zakochanym czy tylko zapatrzonym w urok Bałkanów, swoje refleksje – jak kiedyś było i jak jest teraz. Dlatego wybierając się na południe, trzeba obowiązkowo tę książkę przeczytać, a także zabrać ze sobą, aby chociaż w części zrozumieć tak bardzo skomplikowaną przeszłość i teraźniejszość sześciu, a nawet siedmiu odrębnych krajów, jakie powstały po rozpadzie Jugosławii, państwa – jak piszą autorzy – przez wielu uważanego za idealne.