Czwartek, 28 marca 2019
WydawcaWasPos
AutorMarek Żak
Recenzent(to-rt)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2018
Liczba stron176
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 3/2019

Puchatek, Uszatek, Yogi, Colargol – te misie znamy z dzieciństwa i kojarzą się miło. Bombo, bohater niniejszej utopii powieściowej, nie wzbudza sympatii. Dla osiągnięcia sukcesu gotowy jest zrobić wszystko. Na kolejne szczeble drabiny kariery w modowej firmie wspina się dzięki pomysłowości, lojalności, a zwłaszcza posunięciom, których nie powstydziłby się sam Niccolo Machiavelli. Śledząc perypetie głównego bohatera, poznajmy od podszewki funkcjonowanie korporacji – wymarzonego miejsca pracy wielu wchodzących w życie zawodowe rodaków. Czy po lekturze tej wysoce osobliwej i pouczającej zarazem lektury ich zawodowe marzenia prysną?

Książkę można też odczytywać politycznie. Szczególnie w kontekście dealu ze wschodnim sąsiadem, do jakiego doprowadza Bombo, względnie jego tajnego konta w zagranicznym banku. Jak również obyczajowo. Choćby poprzez krytykę absurdalnych posądzeń o molestowanie seksualne. Nader często wykorzystywanych dziś jako oręż w „wyścigu szczurów”.

Marek Żak w swym pisarstwie zawsze zmierza pod prąd. Tak było w „Szczęśliwym w III Rzeszy” i „Globalnym ociepleniu” – nie inaczej dzieje się w „Korpomisiach”, gdzie przy okazji misternie aluzyjnej narracji leje miód (pitny?) na serca czytelników.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ