Trzecia odsłona przygód oryginalnej pary – miłej niedźwiedzicy Misi i bardzo zgryźliwego Królika. Puchaci bohaterowie wyłowili z jeziora tajemniczą postać. Nie mogli ustalić jej tożsamości. Królik bardzo bał się obcego stworzenia, które właściwie na pierwszy rzut oka wcale nie wyglądało na groźne. Ale fajtłapa wpadł w kolczaste jeżyny i ubzdurał sobie, że to Wielka Bekająca Sowa Zabójca go tam wepchnęła i wtrącił zwierzątko do więzienia. Opowiadając innym to zdarzenie, mijał się z prawdą. Na szczęście w porę zainterweniowała Misia i długouchy przekonał się, że pozory mogą mylić oraz o tym, że można się pięknie różnić i że wszyscy popełniają błędy, ale trzeba umieć się do tego przyznać.
Jak można się spodziewać, będzie wesoło. I znów pojawi się ulubiony temat autora – niesmaczne zwyczaje żywieniowe zwierząt. Tym razem sowi sposób na zwabienie przekąski. Nieodłączną częścią książki są wesołe ilustracje, które wyszły spod ręki Jima Fielda.