Czwartek, 4 października 2018
WydawcaAlbatros
AutorKhaled Hosseini
TłumaczenieMarzena Wasilewska
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2018
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2018

Ta książka nie powinna powstać. Alan Kurdi, jego brat i matka nie powinni zginąć. Zdjęcie syryjskiego chłopca, którego ciało zostało wyrzucone na brzeg w Turcji, obiegło cały świat i stało się symbolem syryjskiego kryzysu uchodźczego. Tragedia mocno dotknęła Khaleda Hosseiniego, pochodzącego z Afganistanu amerykańskiego pisarza, autora „Chłopca z latawcem”. „Jestem ojcem dwójki dzieci. Moją pierwszą myślą, gdy zobaczyłem zdjęcie przedstawiające martwe ciało małego Aylana leżące bezwładnie na tureckiej plaży – jeszcze zanim zdałem sobie sprawę, że dzień jego śmierci będzie jedną z najtragiczniejszych i niemożliwych do wymazania dat w kalendarium syryjskiej wojny – była myśl o niewyobrażalnym smutku i bólu, jaki musiał czuć jego ojciec”. Hosseini napisał książkę z potrzeby serca. Sam wie, jak to jest być uchodźcą. Teraz jest ambasadorem UNHCR, agencji ONZ ds. uchodźców. Opisana przez niego historia trafia prosto do serc. To monolog ojca, który wspomina swoje dzieciństwo i dzieciństwo synka chwilę przed wyruszeniem w podróż przez morze. Uwydatnia bezradność, niewyobrażalną wręcz rozpacz ojca, który nie może zagwarantować bezpieczeństwa swojemu dziecku. Ukazuje emocjonalny, psychologiczny koszmar. „Mówię do ciebie: »Trzymaj mnie za rękę. Nie stanie ci się nic złego«. To tylko słowa. Ojcowskie sztuczki. Ty jednak jesteś mały i wciąż wierzysz w ich moc. I to mnie zabija – ta twoja wiara we mnie”. Klimat poetyckiej modlitwy doskonale oddają sugestywne obrazy Dana Williamsa.

Ta książka nie powinna powstać. Ale powstała, a jej celem jest niesienie dobra. To przejmująca lektura, która porusza najczulsze struny człowieka. Uzmysławia, że w konfliktach zbrojnych giną niewinne ofiary, a ci, którzy uciekają z wojennej pożogi, opuszczają własne domy, ryzykują wszystko, szukają bezpiecznego schronienia i zderzają się z brutalną rzeczywistością. „Wszyscy mamy moralny obowiązek okazywać wsparcie uchodźcom i wymagać tego wsparcia od naszych rodzin, przyjaciół, społeczności, a przede wszystkim rządów naszych krajów” – nawołuje autor.

Kupując tę książkę, możemy uczynić szlachetny gest – autor zdecydował się przekazać honorarium ze sprzedaży książki na rzecz swojej fundacji oraz organizacji UNHCR, ratującej życie uchodźców. A co równie ważne: wydawnictwo Albatros oraz dystrybutor – Firma Księgarska Olesiejuk całkowity zysk ze sprzedaży książki przekażą Szkole Podstawowej w Berezówce na wsparcie edukacji dzieci z Ośrodka Dla Uchodźców z Kolonii Horbów.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ