Piątek, 14 kwietnia 2017
WydawcaNasza Księgarnia
AutorJeroen Van Haele
TłumaczenieJadwiga Jędryas
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2017
Liczba stron80


„Lepiej urodzić się wieczorem, wtedy się i słyszy, i mówi. Rano rodzi się głuchym i nie umie mówić, w południe tylko się słyszy, a jak się rodzi wieczorem, umie się wszystko” – wyznaje z rozżaleniem Emilio, głuchoniemy chłopiec. Jego siostra urodziła się właśnie wieczorem, a on wcześnie rano. Nie zna dźwięków, wysławia się z trudem, mówi tylko rękami i czyta z ruchu warg. Jego ojciec naśmiewa się z ułomności syna, dokucza, a nawet poniża przy innych. W końcu ulatnia się bez śladu. Gdy Emilio był młodszy, próbował „odetkać” sobie uczy i boleśnie się z zranił. Wytłumaczyć, opisać świat próbuje chłopcu Javier Vasquez, sąsiad. Obaj bardzo się zaprzyjaźniają, potrafią porozumieć się bez słów. Niestety przyjaźń zostaje brutalnie przerwana.

Bardzo się cieszę, że wydawnictwo Nasza Księgarnia wznowiło książkę belgijskiego autora, ze wszech miar wartą lektury. To piękna poetycka opowieść o chłopięcych marzeniach, o przyjaźni, wreszcie o rozstaniu. Pouczająca, wzruszająca, dająca do myślenia. Z tekstem doskonale korelują delikatne, nostalgiczne czarno-białe ilustracje Sabien Clement.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ