Podtytuł tej pozycji najlepiej mówi o jej wymowie: „Jak się bawić w realnym świecie”. Niektórzy bowiem mają problemy w realu, w dodatku nie tylko dzieci. Dzieci mimo wszystko są jednak bardziej narażone, chociażby na przyjaciół online, rozmaite filmy i gry, wciągające swoją dynamiką i atrakcyjnością. To właśnie dzieciom trudno niekiedy rozróżnić, co jest prawdą, a co fałszem w świecie internetu. Uzależniająca technologia wirtualna nierzadko stoi na przeszkodzie spotkaniom z ludźmi w rzeczywistym świecie.

Autorka wbrew pozorom nie neguje technologicznych zdobyczy. Wie, że jest to życiowa konieczność, bez której w dzisiejszych czasach nie sposób się obejść. Molly Wigand opowiada, jak dzieci mogą w pełni wykorzystać dobre strony wirtualności i wszelkich elektronicznych urządzeń. Autorka jednocześnie pomaga odkryć zabawne i praktyczne sposoby na „wylogowanie się” ze świata wirtualnego, aby przeznaczyć więcej czasu rodzinie i przyjaciołom oraz na aktywność fizyczną. Chodzi zatem o zachowanie równowagi i podejmowanie dobrych decyzji, dotyczących grania na konsoli, korzystania z komputera i telewizji , a przy tym o utrzymanie bliskich więzi z osobami, które kochamy i którym ufamy.

Jest to doskonała pozycja dla każdego rodzica i nauczyciela, uczy bowiem ustanawiać rozsądne granice i tworzyć warunki sprzyjające otwartemu dialogowi z dziećmi, aby pomóc im stać się świadomymi i przezornymi użytkownikami cyfrowych mediów.