środa, 18 sierpnia 2010
WydawcaImpuls
AutorBogusław Śliwerski
RecenzentJoanna Habiera
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2009
Liczba stron312


Drugi tom internetowego dziennika Bogusława
Śliwerskiego, tak samo jak poprzedni, jest ludzki,
mądry, pełen poczucia humoru i tak samo bliski
współczesności.

Co istotnego wydarzyło się na przełomie
ostatnich dwóch lat? Jakie błędy popełnili politycy?
Co dobrego działo się w polskiej oświacie?
Autor, znany profesor, pedagog, naukowiec i rodzic
w jednej osobie opisuje pedagogiczne buble
i tandety, dzieli się swoją wizją szkoły i nauczyciela
XXI wieku, przedstawia jasne i ciemne strony szkolnictwa, polskiego
życia pedagogicznego. Interesuje go zarówno nauczanie w wiejskim
gimnazjum i praca pań w dziekanacie, jak i sprawy wagi państwowej.
„Świat oszalał czy może ja?” – zastanawia się czasem. Jak widać, na
szczęście są jeszcze ludzie, którzy mogą pochwalić się dziś już niemodną
cechą – zaangażowaniem.

Ciekawe są rozdziały o epidemii plagiatu internetowego, o pseudotwórcach,
czyli tfu-rcach, studentach/uczniach, którzy nie wstydzą się
kopiować z internetu cudzych prac, artykułów, esejów. Czasem słowo
w słowo, czasem nawet zapierają się, że to „Internet ich splagiatował”.
Profesor żegna Annę Radziwiłł i Irenę Dzieżgowską, dwie ważne postaci
w naszym życiu społecznym. Pisze o polskiej młodzieży, o życiu
akademickim, gimnazjalnym, ogólnoszkolnym – czemu jest źle albo
tak sobie, co zrobić, żeby było lepiej. A czytelnik może włączyć się do
dyskusji – wszak blog Pofesora jest ogólnodostępny.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ