Piątek, 11 maja 2018
WydawcaKrakowska Biblioteka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich
AutorZygmunt Ficek
Recenzent(jd)
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2018
Liczba stron104
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2018

Tomik Zygmunta Ficka „Pod okapem burzy” ukazał się jako tom 30. Krakowskiej Biblioteki Stowarzyszenia Pisarzy Polskich pod redakcją Gabrieli Matuszek i Wojciecha Ligęzy, profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i wykładowców renomowanego Studium LiterackoArtystycznego UJ. Godzi się wspomnieć przy okazji, że w serii tej ukazały się książki – nie tylko zresztą zbiory wierszy, ale także tomy prozy i szkiców literackich – takich autorek i autorów różnych generacji, jak: Beata Szymańska, Ewa Sonnenberg, Mira Kuś, Elżbieta Zechenter-Spławińska, Ewa Elżbieta Nowakowska oraz Leszek Elektorowicz, Wiesław Kulikowski, Stanisław Jaworski, Bogdan Rogatko, Bogusław Żurakowski i Krzysztof Lisowski. To ważna i licząca się na naszym rynku księgarskim seria, w której promuje się twórczość artystyczną, z literackimi ambicjami, wolną od komercyjnych intencji.

Zbiór Zygmunta Ficka opatrzony został jednostronicowym posłowiem Józefa Barana, który – jak na wybornego przecież poetę przystało – w kilku precyzyjnych zdaniach potrafił zawrzeć to, co w liryce tego mniej znanego w Polsce, ale dojrzałego pod względem warsztatowym autora najważniejsze. A trzeba wiedzieć, że Ficek, absolwent polonistyki UJ, jest nie tylko człowiekiem literatury, ale także, może nawet przede wszystkim znakomitym fotografikiem, którego stylowe i wysmakowane fotografie możemy podziwiać zarówno w albumach autorskich, takich jak „Tatry”, „Tatry Wysokie”, „Babia Góra”, jak i w albumach zbiorowych w rodzaju: „Mistrzowie polskiego pejzażu”, „Polska fotografia krajoznawcza” czy „Polskie parki narodowe”. Nie ma zatem przypadku w tym, że wiersze Zygmunta Ficka urzekają urodą przyrody i szerzej – natury. Ten poeta nie tylko czuje, ale również widzi, a to, co czuje i widzi, w znakomity sposób potrafi oddać w słowie, w opisie, w metaforycznym obrazie.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ