Wtorek, 13 lutego 2018
WydawcaSonia Draga
AutorJan Guillou
TłumaczenieMaciej Muszalski
Recenzent(mjb)
Miejsce publikacjiKatowice
Liczba stron318
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2018

Lata pięćdziesiąte XX wieku to trudny okres dla Szwecji. Czas rozliczeń, który wcale nie jest dla wszystkich zrozumiały, bo niby z czego powinna się Szwecja rozliczyć? Metody wychowawcze stosowane w rodzinach są niedopuszczalne. Książki o Pippi były w wielu domach zakazane, bo siała niepokój swoim wyzwoleniem, a dzieci przecież mają być posłuszne. Aż trudno uwierzyć, że było nieme przyzwolenie na codzienne, regularne ich bicie. A opisana w książce sytuacja nie ma miejsca w rodzinie z marginesu społecznego. Autor, jeden z najpoczytniejszych autorów szwedzkich pochodzenia francuskiego, z dziecięcą szczerością opisuje przedmioty, którymi otrzymywał regularne codzienne lanie. A były to: szczotki do ubrań, długa i wąska łyżka do butów ze stali nierdzewnej, smycz psa, pejcz, który zadawał straszny ból. Co ciekawe, autor twierdził, że do bólu można się przyzwyczaić, jeśli się otrzymuje go codziennie. Czy do braku miłości także można się przyzwyczaić?

Ta książka nie jest tylko o przemocy, która stosowana wobec dzieci uczyła ich agresji i takich samych zachowań. Autor pisze też o Anglii, która dokonuje czystek w Afryce, tworzy obozy koncentracyjne, stosuje mordy na niewinnych tubylcach. Styl Jana Guillou jest bezpośredni. Bardzo celnie oddaje klimat i tworzy portret Szwecji lat pięćdziesiątych.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ