Wtorek, 31 lipca 2018
WydawcaSedno
AutorJože Pirjevec
TłumaczenieJoanna Pomorska, Joanna Sławińska
RecenzentPiotr Dobrołęcki
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2018
Liczba stron848
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 7/2018

Musiało minąć blisko 40 lat od śmierci Josipa Broz Tity, aby powstała jego biografia, którą możemy uznać za obiektywną i naukową. Za jego życia powstały niezliczone prace, które miały zawsze charakter hagiografii, a po upadku i rozpadzie Jugosławii pojawiło się sporo tekstów rewidujących dawne oceny, a często też szkalujących bałkańskiego przywódcę.

Josip Broz, przedwojenny działacz partii komunistycznej i sowiecki agent, który do swego nazwiska dołączył konspiracyjny pseudonim Tito, po latach był znany i poważany na całym świecie jako jedna z najważniejszych postaci drugiej połowy XX wieku. W czasie II wojny światowej zorganizował i dowodził zwycięską partyzantką komunistyczną, potem stworzył Jugosławię, państwo składające się z sześciu republik, zamieszkiwanych przez Serbów, Chorwatów, Słoweńców, Macedończyków, Czarnogórców, a także bośniackich muzułmanów oraz Albańczyków i Węgrów, nie licząc jeszcze mniejszych narodowości. Potrafił okiełznać konflikty, stosując z jednej strony przemoc i terror, a z drugiej umiejętnie rozgrywając wzajemne waśnie i nacjonalistyczne dążenia. W 1948 roku zerwał ze Stalinem, co było wstrząsem dla całego komunistycznego bloku, a w następnych latach przyczynił się do powstania grupy państw niezaangażowanych, na czele której stanął wraz z przywódcami Egiptu, Indii i Indonezji.

Dla jednych był niemal wcieleniem boskości, otaczanym wręcz cesarskim kultem, gdy inni nie mogli mu wybaczyć zbrodni, jakich dopuszczał się jego reżim. Największy konflikt, zrodzony w czasie II wojny światowej, który po ponad dziesięciu latach od śmierci dyktatora przemienił się w krwawą bratobójczą wojnę, najbardziej podzielił Serbów i Chorwatów. Dlatego cenne jest, że biografia jest dziełem historyka słoweńskiego, któremu łatwiej jest zająć postawę neutralną, chociaż sam dobrze pamięta czasy panowania Tity, gdyż urodził się w roku 1940. W swej bardzo obszernej pracy omówił wszystkie aspekty życiorysu marszałka (tak lubił być nazywany), wykorzystując chyba cały materiał źródłowy, jaki jest obecnie dostępny.

Tito miał niewiarygodne szczęście, wielokrotnie wychodząc z opresji i ratując życie. Jedną z najbardziej dramatycznych chwil był desant niemieckich spadochroniarzy, w trakcie którego Tito został ranny w lewą rękę i – jak podkreśla autor biografii – był jedynym dowódcą naczelnym wśród aliantów rannym na polu bitwy. Życie uratował mu jego owczarek Luks, który w czasie ostrzału przywarł do pana, osłaniając mu głowę. Pies zginął, zginął też jeden z angielskich oficerów z misji przysłanej przez premiera Winstona Churchilla, a drugi został ranny. Dopiero dwa dni później z ręki Tity wyjęto kilka odłamków, a kolejne dwa w 1946 roku przy okazji operacji wyrostka robaczkowego. Takich szczęśliwych zbiegów okoliczności było więcej, a biograf wyliczył, że Tito potem jeszcze przeżył ponad 20 zamachów w trakcie swoich rządów, które trwały 35 lat. Dzisiaj postać dyktatora wraca i pozytywnie, i negatywnie do świadomości swoich rodaków, mieszkańców dawnych republik jugosłowiańskich, w atmosferze mitu, jaki nazywany jest Jugonostalgią.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ