Wtorek, 13 marca 2018
WydawcaEdipresse Książki
AutorNatasza Socha
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2018
Liczba stron380
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2018

Niezła emocjonalna huśtawka. Książka, która pokazuje, jak trudno rozstać się z twarzą noszoną na potrzeby innych, a zarazem to pean na cześć indywidualizmu.

Dwie kobiety i on. Matka, jej przyjaciółka i syn. Przyjaźń Koralii i Aurelii trwa od dzieciństwa. W najtrudniejszych momentach, na życiowych zakrętach zawsze mogły na siebie liczyć. Ich więź była niezwykle silna. Młodsza, Koralia, pomagała Aurelii wychowywać syna, gdy jego ojciec szybko ulotnił się na wieść o ciąży. Była niemal jego drugą matką. Z kolei Aurelia wspierała przyjaciółkę po rozwodzie. „Przyjaźń jest mieszanką wspólnych przeżyć i wspólnych kłótni. Pomaganiem sobie nawzajem i stawaniem murem w sytuacjach, kiedy inni plują. Pogłaskaniem i pogrożeniem. Akceptacją, wspieraniem, dochowywaniem tajemnic, szczerością, wybaczaniem, szanowaniem cudzego zdania. I między nami to wszystko było, nawet jeśli to ja wybaczałam więcej. Nawet jeśli to ona częściej się obrażała”. I właśnie taka przyjaźń zostaje wystawiona na próbę, bo jedną z nich dosięgła strzała Amora. „Jeśli przyjmiemy, że życie jest windą, która zatrzymuje się na każdym piętrze, a potem jedzie dalej, to wszystko można sobie bardzo prosto wytłumaczyć. Piętro z napisem małżeństwo zostało przeze mnie opuszczone, a ja znowu przesuwam się w górę. Obecnie wysiadłam na poziomie »romans z młodszym«”.

Autorka obdarzona jest emocjonalną wrażliwością. Pięknie pisze o dojrzewaniu, o przyjaźni, o ogromnym cierpieniu po rozstaniu, bezsilności i samotności. Ale i o miłości, która nie zagląda w metryki. „Byłam jakaś bezznaczeniowa. Nijaka, popielata” – mówi o sobie Koralia. „On ściera ze mnie warstwę kurzu, którym się przez lata pokryłam”. Zakochana kobieta u boku mężczyzny – co z tego, że młodszego o 18 lat – rozkwita, promienieje. Jej życie wreszcie nabiera sensu i barw.

Natasza Socha zbudowała wyjątkowy, kameralny klimat. Mamy wrażenie, że ta książka jest prywatna, intymna, czytając ją, czujemy się nieco speszeni. Główna bohaterka zwierza się nam, opowiada swoje życie. Próbuje nazwać swój ból po rozstaniu. Czytelnik jest świadkiem jej życiowych rozterek, przemyśleń i wspomnień, emocje, jakie nią targają, ciągłe zmiany nastrojów, stają się i jego udziałem. Autorka dotyka naszych lęków i nadziei. To rodzaj pamiętnika, tyle że brak w nim chronologii. Ale to zamysł celowy, by jak najlepiej opowiedzieć historię. Zobrazować jak najlepiej studium przypadku. Rzecz w tym jednak, że forma nie przysłania tu treści – jest tylko sposobem na wyrażenie emocji.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ